Do proboszcza jednej z parafii w powiecie bialskim w województwie lubelskim zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Powiedział, że zagrożone są pieniądze zgromadzone na prywatnym rachunku duchownego. Sposobem na ich zabezpieczenie miało być podanie danych do logowania oraz kodów autoryzujących transakcje. Kapłan uwierzył fałszywemu policjantowi i stracił ponad 11 tysięcy złotych.
We wtorek (8 lutego) po południu na policję zgłosił się proboszcz jednej z parafii z powiatu bialskiego, który poinformował, że padł ofiarą oszusta.
Z jego relacji wynikało, że na numer stacjonarny parafii zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta.
Ksiądz postępował zgodnie instrukcjami oszusta
- Rozmówca stwierdził, że chwilę wcześniej nieznany sprawca usiłował dokonać nieautoryzowanych transakcji z prywatnego konta należącego do duchownego. W celu jego zatrzymania niezbędne miało być przekazanie danych do logowania na konto bankowe oraz kodów autoryzacyjnych, które przychodziły do pokrzywdzonego - mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Ksiądz uwierzył "policjantowi" i postępował zgodnie z jego instrukcjami.
- W efekcie, podczas rozmowy telefonicznej, sprawca wykonał kilka transakcji na łączną kwotę ponad 11 tysięcy złotych. Teraz oszusta szukają policjanci - podkreśla Salczyńska-Pyrchla.
Policja: ofiarą takiego przestępstwa może paść każdy
Policjantka apeluje o ostrożność przy dokonywaniu jakichkolwiek operacji finansowych.
- Ofiarą tego typu przestępstwa może paść każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu, zajmowanego stanowiska czy pełnionej funkcji. W ostatnim czasie oszuści kontaktują się również z pracownikami urzędów i instytucji czy spółdzielni mieszkaniowych, próbując wyłudzić gotówkę - podkreśla policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock