"Biała księga" w sprawie katastrofy smoleńskiej - przygotowywana przez Prawo i Sprawiedliwość - wykazać ma "związek przyczynowo-skutkowy między wydarzeniami sprzed 10 kwietnia a postawą rządu już po katastrofie". Trafić ma do polskiej i europejskiej opinii publicznej - zapowiedział prezes partii, Jarosław Kaczyński. Dokument ma być gotowy w ciągu kilkunastu dni.
- Miejsce, czas i sposób przedstawienia (białej księgi - red.) opinii publicznej nie zostały jeszcze ustalone - powiedział poseł PiS, Jarosław Zieliński. Poseł, który stał na czele klubowego zespołu PiS ds. katastrofy obecnie jest wiceszefem parlamentarnego zespołu badającego tę sprawę.
Poseł dodał, że nawet gdy "biała księga" zostanie przekazana opinii publicznej, "nie będzie to jeszcze koniec prac nad tym zagadnieniem". - Mamy kłopoty z dotarciem do informacji, materiałów, dowodów ze śledztwa; znaczna część spraw będzie musiała być wyjaśniana i opisywana później - zastrzegł Zieliński.
Wyjaśnią "niechęć rządu do działań"
Powstanie "białej księgi" zapowiedział w połowie lipca prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak mówił wtedy, znajdą się w niej sprawy "odpowiedzialności moralnej i politycznej" za katastrofę smoleńską. "Biała księga" - według zapowiedzi Kaczyńskiego - trafić ma do polskiej i europejskiej opinii publicznej.
- To, co miało miejsce przed katastrofą w Smoleńsku jest rozdziałem rozpoznanym na tyle dobrze, że przychodzi moment, by to pokazać - powiedział Zieliński. Te wydarzenia - jak przekonywał - mają "wyraźny związek" z tym, "co ma miejsce po katastrofie". W tym kontekście Zieliński powiedział m.in. o "niechęci rządu do aktywniejszych działań" w kwestii wyjaśniania przyczyn katastrofy.
"Dowody są jednoznaczne"
Jego zdaniem, wyjaśnianie przyczyn katastrofy "nie idzie w taki sposób, w jaki powinno". - Postawa rządu Donalda Tuska nie ułatwia tego postępowania - uważa Zieliński. Jak zapowiedział, zostanie to wykazane na konkretnych dowodach w "białej księdze". W ocenie posła, "dowody na odpowiedzialność moralną i polityczną (za katastrofę - red.) są jednoznaczne".
Sprawą katastrofy pod Smoleńskiem zajmuje się także parlamentarny zespół pod kierownictwem posła PiS Antoniego Macierewicza. W jego skład wchodzi ponad 150 posłów i senatorów PiS oraz jeden poseł PO. Prace tego zespołu - jak mówił w poniedziałek PAP Zieliński - zostaną wykorzystane w "białej księdze".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24