Ponad 1170 nietrzeźwych kierowców i 263 wypadki, w których zginęło 21 osób - to ostatni bilans prowadzonej od piątku akcji "Bezpieczny weekend". W jej ramach policjanci sprawdzają przede wszystkim trzeźwość kierowców, ale także prędkość i sposób przewozu dzieci. Komenda Główna Policji przypomina, że jazda po pijanemu jest przestępstwem, za które grozi do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy.
W 105 wypadkach na polskich drogach w sobotę zginęło 11 osób a 135 zostało rannych. W sumie od piątku doszło do 263 wypadków, w których zginęło 21 osób, a 318 zostało rannych.
- Tylko 1 maja policjanci wyeliminowali z ruchu 702 nietrzeźwych kierowców - mówiła w TVN24 Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji. W sumie od piątku zatrzymano 1170 nietrzeźwych za kółkiem.
W ciągu tych dwóch dni zatrzymaliśmy 1170 nietrzeźwych kierujących, w tym sobotę aż 702. To ogromna liczba. Wielu z nich to ci, którzy pili nie tuż przed jazdą samochodem, ale poprzedniego dnia, np. wieczorem. Grażyna Puchalska, wydział prasowy KGP
- Mogę zapewnić, że nadal nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy zdecydują się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Zatrzymywanie takich kierowców zmniejsza bowiem ryzyko wypadków - podkreśliła Puchalska.
Alkoholowe przestępstwo
Przypomniała również, że kierowca, które prowadzi samochód i ma ponad 0,5 promila alkoholu we krwi popełnia przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia. Powyżej 0,2 promila alkoholu we krwi jest wykroczeniem.
Kierowca w każdym z tych przypadków traci prawo jazdy - na jaki okres, o tym decyduje sąd. Jeśli ktoś spowoduje wypadek pod wpływem alkoholu, grozi mu kara do 12 lat więzienia.
- Z naszego doświadczenia wynika, że większość z zatrzymywanych kierowców to nie ci, którzy wsiadają za kierownicę po jednym piwie. Zazwyczaj mają powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi - dodała Puchalska. - Pasażerowie, jeśli widzą, że kierowca jest pijany powinni zareagować. Zabrać mu kluczyki, nie pozwolić jechać - dodała.
Podkreśliła, że także osoby postronne, które zauważą "dziwnie zachowującego" się kierowcę i podejrzewają, że może być pijanny, powinny natychmiast powiadomić policję. - Zareagujemy na każdy taki sygnał - zapewniła.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24