Wojewoda wydał pozwolenie na budowę trzeciego pasa na autostradzie A2 koło Poznania. Trzeba się spodziewać sporych utrudnień, bo - jak przyznała rzeczniczka Autostrady Wielkopolskiej Zofia Kwiakowska - "jest to praca na żywym organizmie". Kierowcy z innych rejonów Polski też dopytują o rozbudowę dróg, bo nie tylko w Wielkopolsce autostrada zaczęła pękać w szwach. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Na tę wiadomość kierowcy czekali od lat. Na autostradzie A2 koło Poznania powstanie trzeci pas.
- Wojewoda wydał pozwolenie na budowę, z czego się bardzo cieszymy. To pokonanie kolejnego etapu, który zbliża nas do wejścia z pracami na obwodnicę - podkreśla Zofia Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa Autostrady Wielkopolskiej.
Zarządzający A2 w Wielkopolsce już rozgląda się za firmą, która poszerzy drogę między węzłami Zachód-Krzesiny. To 16 kilometrów trasy.
- W godzinach szczytu się korkuje i to mocno - opowiada jeden z mieszkańców Poznania.
65 tysięcy samochodów
Trasą przejeżdża na dobę 65 tysięcy samochodów. A2 w tym miejscu to już nie tylko trasa tranzytowa.
- Ze względów bezpieczeństwa, trzeci pas lub jezdnie zbierająco-rozprowadzające powinny być tam wybudowane już kilka lat temu - zauważa Jan Jakiel, ekspert do spraw transportu.
O trzecim pasie marzą też kierowcy jeżdżący między Łodzią a Warszawą. Sześcioletnia autostrada przestała być szybka. - Zdarzyło mi się pokonywać odcinek trzykilometrowy przez półtorej godziny - mówi jeden z kierowców.
"To nie są żarty"
Minister infrastruktury rok temu mówił na antenie TVN24 BiS, że zna problem i że resort myśli o poszerzeniu drogi. Podał nawet daty.
- Sądzę, że realny termin to do dwóch - trzech lat. I to nie są żarty - mówił w TVN24BiS Andrzej Adamczyk w czerwcu 2017 roku.
Dziś drogowcy żadnych terminów już nie podają. Liczą, że na autostradzie zrobi się luźniej po zakończeniu remontów na innych trasach. - Odcinki S7, S8, przejmą część ruchu, który jest dzisiaj na A2. Co za tym idzie, tam trzeci pas najprawdopodobniej będzie potrzebny w dalszej perspektywie - tłumaczył Jan Krynicki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Korki nie znikną
Pan Marcin, kierowca autobusu, w rozmowie z reporterem TVN24 Łukaszem Wieczorkiem zaznaczył, że przydałby się nawet czwarty pas. - Zrobić jak w Austrii, przynajmniej, po trzy, cztery pasy - mówił.
Eksperci jednak przestrzegają - budowa kolejnych pasów nie zawsze ma sens.
- Nie ma na świecie przykładu, w którym rozbudowa infrastruktury drogowej skończyłaby się tym, żeby korki zniknęły. Rozbudowana napędza chęć do korzystania z samochodu, przejazdu wszędzie, gdzie jest to możliwe, ale to nie oznacza, żebyśmy nie budowali tego nowego układu drogowego. To wszystko musi być zrobione z rozsądkiem - podkreślał profesor Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej.
Dziś trzy pasy na trasach szybkiego ruchu to rzadkość. Nowy, najdłuższy odcinek po trzy pasy w każdą stronę powstanie na A1, między Piotrkowem a Częstochową.
- Realizujemy trzeci pas tam, gdzie wiemy, że jest on konieczny. A tam, gdzie te środki finansowe można przeznaczyć na przykład na rozbudowę innych dróg, to preferujemy właśnie rozproszenie ruchu - wyjaśniał Krynicki.
"Utrudnienia będą naprawdę potężne"
Trzeci pas to dla kierowców luksus, ale najpierw problemy. Rozbudowa A2 w aglomeracji poznańskiej potrwa półtora roku.
- Utrudnienia w czasie rozbudowy obwodnicy będą naprawdę potężne. Z tego względu, że jest to praca na żywym organizmie - przyznała Zofia Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa Autostrady Wielkopolskiej.
Drogowcy chcą zacząć remont wiosną przyszłego roku.
Autor: kb//now / Źródło: tvn24