Nie z Warszawy, ale ze Szczecina wystartuje do Sejmu Grzegorz Napieralski. Szef SLD będzie tam "jedynką" i zmierzy się z Bartoszem Arłukowiczem, który opuścił klub Sojuszu i zaczął pracować dla premiera.
Napieralski unikał jednoznacznej odpowiedzi, skąd wystartuje w najbliższych wyborach parlamentarnych: z Warszawy, gdzie o poselski mandat będą się ubiegać partyjni liderzy, w tym Donald Tusk i Jarosław Kaczyński czy ze Szczecina, gdzie do tej pory startował.
W końcu - jak podaje Radio Szczecin - decyzja zapadła. Rzecznik SLD Tomasz Kalita zapewnił stację, że szef Sojuszu wystartuje ze Szczecina. I to, jak twierdzi, było wiadome od początku. - Pan przewodniczący kocha Szczecin i jest patriotą. Tam był radnym, pełnił wiele funkcji samorządowych, stamtąd jest posłem od 7 lat. Tam jest jego miejsce na ziemi i mała ojczyzna - powiedział Kalita.
"Nie boi się konkurencji"
A to oznacza, że przeciwnikiem szefem SLD będzie Bartosz Arłukowicz, który niedawno opuścił klub SLD. Minister do Spraw Wykluczonych w rządzie Donalda Tuska do Sejmu będzie startował z pierwszego miejsca na szczecińskiej liście Platformy Obywatelskiej (Napieralski nie chciał mu dać wysokiego miejsca na liście w tym mieście, proponując m.in. start z Gdyni).
Kalita zapewnił jednak, że Napieralski nie boi się konkurencji ze strony Arłukowicza. - Grzegorz Napieralski jest w zupełnie innej lidze politycznej niż Bartosz Arłukowicz. W tych wyborach Grzegorz Napieralski będzie się mierzył w wyborach jako kandydat na posła, ale również będzie walczył o wygraną dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej - zaznaczył Kalita.
Ostateczny kształt list wyborczych Sojuszu Lewicy Demokratycznej poznamy pod koniec czerwca lub na początku lipca.
Źródło: Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP