Premier Donald Tusk w rozmowach z Barackiem Obamą, powinien poruszyć temat tajnych więzień CIA w Polsce - uważają organizacje broniące praw człowieka. Fundacja Helsińska i dwie międzynarodowe organizacje Interight i Reprieve apelują w tej sprawie do premiera.
Organizacje te wezwały w piątek premiera Tuska do rozmowy na temat współpracy polskich i amerykańskich władz w wyjaśnianiu, czy na terenie Polski istniały tajne więzienia CIA i czy była na to zgoda polskich władz - śledztwo w tej sprawie prowadzi od sierpnia 2008 r. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. USA odmówiły Polsce pomocy prawnej w tej sprawie.
Będzie to historyczna okazja, aby spytać o tę sprawę prezydenta Obamę - napisano we wspólnym apelu trzech organizacji. - Polski rząd zadeklarował, że w czasie naszej prezydencji w Radzie UE chce promować przestrzeganie praw człowieka. Będzie to trudne, jeśli samej Polsce nie uda się oczyścić z podejrzenia udziału w programie wydawania osób podejrzewanych przez CIA o terroryzm - powiedział Adam Bodnar, sekretarz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Zobowiązani do śledztwa
Polska jest zobowiązana do śledztwa w sprawie torturowania więźniów na jej terenie. Powinno ono doprowadzić do ujawnienia i ukarania odpowiedzialnych za ten proceder. Odmowa pomocy w tym Polsce może doprowadzić do naruszenia Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka - ocenił Danny Silverstone, dyrektor wykonawczy Interights.
Według Clive'a Stafforda Smitha, dyrektora organizacji Reprieve, wizyta prezydenta Obamy "daje Polsce możliwość zmycia plamy tajnych więzień CIA", która wpłynęła na obniżenie reputacji naszego kraju. - Premier Tusk musi powiedzieć prezydentowi Obamie, że amerykańska odmowa współpracy w śledztwie jest kompletnie nie do zaakceptowania - ocenił.
USA odmawiają pomocy
Warszawska Prokuratura Apelacyjna od sierpnia 2008 r. prowadzi śledztwo w celu zbadania, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, rezygnując z suwerenności RP nad częścią terytorium Polski i godząc się w ten sposób na tortury.
Prokuratura już w marcu 2009 r. wystąpiła do amerykańskich organów wymiaru sprawiedliwości z wnioskiem o pomoc prawną. 7 października 2009 r. Departament Sprawiedliwości USA odpowiedział, że na podstawie Porozumienia o wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych wniosek ten nie zostanie zrealizowany, a władze amerykańskie uważają sprawę za zamkniętą.
Artykuł porozumienia, na który wówczas powołały się USA, dotyczył możliwości odmowy udzielenia pomocy prawnej, jeżeli wykonanie wniosku mogłoby naruszyć bezpieczeństwo lub inny podobny, istotny interes państwa wezwanego.
W Kiejkutach lub Szymanach
Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja praw człowieka Human Rights Watch. Według HRW takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach.
Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Według polskich mediów, w śledztwie mieli zostać przesłuchani byli członkowie najwyższych władz, w tym Kwaśniewski, b. premier Leszek Miller i b. szef WSI gen. Marek Dukaczewski. Media spekulują o możliwości postawienia członków b. najwyższych władz RP przed Trybunałem Stanu za domniemaną "rezygnację z suwerenności nad częścią terytorium RP".
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24