- Do niedawna spodziewałem się jednej tury w wyborach prezydenckich, ale muszę zmienić zdanie. Sądzę, że będą dwie - powiedział w "Faktach po Faktach" socjolog Paweł Śpiewak, były poseł PO. - Ja byłbym ostrożny co do rokowań wyników wyborów prezydenckich, ponieważ mają one nieprzewidywalny czynnik osobisty - mówił z kolei Krzysztof Janik, były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Obaj byli gośćmi Piotra Marciniaka w "Faktach po Faktach".
Paweł Śpiewak wskazał, że jeśli kandydatowi PiS uda się zdobyć głosy tych, którzy w ostatnich sondażach deklarują poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego (czyli około 30 proc.), "to będzie murowana druga tura". - To bardzo wzmocni PiS - stwierdził Paweł Śpiewak. - Dlatego PiS zrobi wszystko, by chuchać i dmuchać na mniejszych kandydatów, czyli np. powstrzyma się przed krytyką Magdaleny Ogórek - wyjaśnił.
Duda poprawi swój wynik?
- Nie chcę typować wyników wyborów, ponieważ mają one nieprzewidywalny czynnik osobisty - mówił Krzysztof Janik. - Nie sądzę, żeby Andrzej Duda wyraźnie poprawił swój wynik - mówił, komentując pytanie Piotra Marciniaka. Dziennikarz zapytał, czy jego zdaniem słuszne są słowa szefa SLD Leszka Millera, że w drugiej turze kandydatka lewicy Magdalena Ogórek spotka się albo z Bronisławem Komorowskim, albo z Andrzejem Dudą.
- Jarosław Kaczyński jawi się w świadomości społecznej jako element antysystemowy. Andrzej Duda jest mniej wyrazisty niż jego przełożony, a Magdalena Ogórek jest jedynym kandydatem deklarującym radykalne zmiany. Adam Jarubas to z kolei kandydat establishmentu - powiedział Janik.
Autor: asz/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24