Bezpieczeństwo wewnętrzne kraju, w tym jego obrona, jest ważniejsze od zaangażowania zewnętrznego - wynika z "doktryny Komorowskiego", dotyczącej strategii bezpieczeństwa państwa, ogłoszonej przez prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
BBN poinformowało, że zmiana dotyczy głównie zadań sił zbrojnych i polega na przeniesieniu priorytetów z zaangażowania zewnętrznego na zadania związane z bezpośrednim bezpieczeństwem - obroną kraju, narodu, terytorium i zasobów.
BBN nową doktrynę strategii bezpieczeństwa państwa nazywa "doktryną Komorowskiego". "Doktryna znajdzie swoje dyrektywne odbicie m.in. w wydawanych i zatwierdzanych przez prezydenta RP dokumentach: Strategii Bezpieczeństwa Narodowego i Polityczno-Strategicznej Dyrektywie Obronnej" - zapowiada BBN.
Głównymi założeniami doktryny jest przeniesienie strategicznych priorytetów Polski z udziału w misjach ekspedycyjnych, na zadania związane z zapewnianiem bezpośredniego bezpieczeństwa, m.in. obrony państwa.
W ocenie BBN dotychczasowe rozwijanie potencjału wojskowego pod kątem udziału w misjach zagranicznych, ograniczało przygotowywanie sił zbrojnych do realizacji ich konstytucyjnego i najważniejszego zadania: zapewnienia bezpośredniego bezpieczeństwa, głównie obrony państwa. "Doktryna nie zakłada rezygnacji z udziału w misjach zagranicznych. Postuluje jedynie nadanie udziałowi w nich właściwego miejsca w hierarchii zadań dla państwa i sił zbrojnych" - zaznaczyło BBN w omówieniu jej założeń umieszczonym w internecie.
Potencjał obronny
Według doktryny to własny potencjał obronny stanowi podstawowy filar oraz gwarancję naszego bezpieczeństwa. W ocenie BBN udział w NATO i innych sojuszach jest ważnym zewnętrznym filarem wspierającym nasze bezpieczeństwo, ale najważniejszym są własne zdolności obronne. BBN zakłada utrzymanie nakładów budżetowych na siły zbrojne w wysokości 1,95 proc. PKB i wydawanie ich na wzmacnianie obrony własnego państwa lub obrony terytorium sojuszników z NATO. Zdolności obronne "powinny być naszą narodową specjalnością w NATO i je powinniśmy przede wszystkim wnosić do wspólnego potencjału sojuszniczego" - przekonuje Biuro. Chce też, by równolegle rozwijać pozamilitarne zdolności państwa do funkcjonowania w warunkach zagrożenia i budować połączony system bezpieczeństwa narodowego. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego chce, by polską specjalizacją w NATO i UE były też zdolności do reagowania na zagrożenia nagłe, niespodziewane, selektywne i na ograniczoną skalę. Do reagowania w takich wypadkach potrzebne jest rozwijanie takich zdolności, jak wywiad i rozpoznanie, obrona powietrzna, w tym przeciwrakietowa, mobilność wojsk, zwłaszcza śmigłowcowa. W "doktrynie Komorowskiego" jednym z najważniejszych założeń jest też umacnianie strategicznej podmiotowości Polski na arenie międzynarodowej - informuje BBN. Polegać ma ono na aktywnym uczestniczeniu w funkcjonowaniu organizacji międzynarodowych i ich kształtowaniu stosownie do naszych strategicznych interesów - wyjaśnia Biuro.
Plany na wypadek agresji
W polskim interesie jest, by po zakończeniu operacji w Afganistanie NATO skupiło się na zapewnieniu bezpośredniego bezpieczeństwa państw członkowskich - podkreśla Biuro.
W praktyce powinno to polegać na ciągłej aktualizacji planów na wypadek agresji na członka NATO oraz regularnym weryfikowaniu tych planów podczas sojuszniczych ćwiczeń wojskowych i proporcjonalnym rozwoju infrastruktury obronnej - zakłada BBN. W ramach UE w polskim interesie jest wzmocnienie Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, by mogła być obok NATO drugim zewnętrznym filarem wzmocnienia bezpieczeństwa Polski - podkreśla Biuro. W Unii Europejskiej szczególnie ważne dla naszego kraju jest przyjęcie realnej strategii bezpieczeństwa europejskiego oraz rozwijanie relacji euroatlantyckich, w tym systemowego współdziałania NATO-UE. BBN podkreśla, że "doktryna Komorowskiego" wynika z Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego, przeprowadzonego na polecenie prezydenta w latach 2010-12 i jego wniosków zawartych w Białej Księdze Bezpieczeństwa Narodowego z 2013 r.
Autor: MAC / Źródło: PAP