Długie kolejki i trudny dostęp do specjalistów to bolączki polskiego systemu opieki zdrowotnej. Czy konsultacje przez internet pomogłyby rozwiązać problem? Sprawdza to szpital w Zabrzu, gdzie uruchomiono pilotażowy pilotażowy program dla lekarzy rodzinnym. Jego celem ma być rozładowanie kolejek do kardiologów. Materiał "Faktów" TVN.
Danuta Zatoń poszła do lekarza rodzinnego w Tarnowskich Górach. Tam zrobiono jej EKG i stwierdzono, że powinna zgłosić się kardiologa. Zamiast stać w długiej kolejce i czekać na wizytę, pacjentka uzyskała konsultację przez internet.
Po drugiej stronie internetowej kamery zasiadło konsylium lekarzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Po 10 minutowej rozmowie podjęli decyzję, że chora musi natychmiast jechać na dalsze badania do Zabrza. W normalnych okolicznościach pani Danuta czekałaby zapewne miesiącami.
Sposób na rozładowanie kolejek?
Lekarze biorący udział w pilotażu uważają, że to tani i dobry sposób na rozładowanie kolejek do specjalistów.
- Myślę, że to jest droga, którą pójdzie poradnictwo, nie tylko w kardiologii - mówi w rozmowie z "Faktami" TVN dr Jacek Knopik, internista z jednej przychodni w Tarnowskich Górach.
- Urządzenie do transmisji w dwóch ośrodkach kosztuje 20 tys. zł. - podaje prof. Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. - Instalując je, od nikogo nie chcemy pieniędzy. Pokazujemy, że te proste urządzenia działają - podkreśla.
Zalety pomysłu dostrzega też pacjentka: - W tej chwili do kardiochirurgów i kardiologów kolejki są kilometrowe, a dla mnie to jest szansa, żeby się szybko wyleczyć - zaznacza Danuta Zatoń.
Autor: kg//rzw / Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN