Sąd zdecydował o aresztowaniu sprawców strzelaniny w okolicach Szamotuł w Wielkopolsce. Wcześniej, po wielogodzinnych przesłuchaniach, usłyszeli zarzuty. Trzech mężczyzn odpowiadać będzie między innymi za czynną napaść na policjanta. Gangsterom grozi 10 lat więzienia.
Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 42 do 54 lat pochodzący ze Szczecina, wielokrotnie notowani za kradzieże, napady i oszustwa.
Najpoważniejszy zarzut - usiłowania zabójstwa policjanta - na razie nie został im postawiony. Jednak jak poinformował Andrzej Laskowski z prokuratury apelacyjnej w Poznaniu niewykluczone, że sprawcy usłyszą kolejne zarzuty.
Sąd na areszt wobec podejrzanych zdecydował się z kilku powodów. Przede wszystkim istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo popełnienia przez mężczyzn zarzucanych im czynów, a także ryzyko mataczenia. Ponadto zatrzymanym grozi bardzo wysoka kara - nawet 10 lat więzienia.
Przyjechali na "gościnne występy"
Do wymiany ognia doszło w nocy z czwartku na piątek w pobliżu Dusznik w powiecie szamotulskim. Patrol policji zatrzymał do rutynowej kontroli dostawczego volkswagena. Podróżowało nim czterech mężczyzn. Gdy funkcjonariusze podeszli do samochodu bandyci zaczęli strzelać. Jednego z policjantów trafili w twarz.
W wyniku strzelaniny dwóch policjantów trafiło do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jeden z napastników został zabity.
Według policji, przestępcy mogli planować w Wielkopolsce tzw. "gościnne występy". W ich samochodzie funkcjonariusze znaleźli broń ostrą i na gumowe pociski. Mogło chodzić o duży skok. Przestępcy byli już notowani za kradzieże, napady i oszustwa.
Źródło: TVN24, PAP