Popularny samolot Antonow AN-26 po wielu latach służby w polskiej armii przechodzi na emeryturę. Na krakowskim lotnisku w Balicach maszyna transportowa była żegnana przez żołnierzy i entuzjastów lotnictwa.
Wojsko korzystało jeszcze z dwóch Antonowów. Ostatni lot wykonał samolot z numerem bocznym 1403. Wcześniej trzy samoloty tego typu wojsko przekazało straży granicznej, straży pożarnej i muzeum lotnictwa w Krakowie.
Załogi latające dotychczas samolotami An-26 przeszkoliły się - lub są w trakcie szkoleń - by pilotować i obsługiwać maszyny CASA C-295M i M-28, eksploatowane przez krakowską 13. eskadrę lotnictwa transportowego.
Samolot z historią
Zaprojektowany przez biuro konstrukcyjne Olega Antonowa An-26 był produkowany w latach 1969-83. Ten dwusilnikowy samolot transportowo-desantowy był wojskową wersją pasażerskiego An-24, różnił się od niego rampą w tylnej części kadłuba. An-26 może zabrać ok. 5,5 tony ładunku, 40 pasażerów lub 30 skoczków. Z ładunkiem ok. 2 ton jego zasięg wynosi ok 2,5 tys. km. Oprócz dwóch silników turbośmigłowych An-26 ma także dodatkowy silnik odrzutowy do startu w trudnych warunkach - w wysokich górach lub gorącym klimacie. Koszt godziny eksploatacji tego samolotu Siły Powietrzne oceniają na ponad 13 tys. zł.
An-26 był eksploatowany w ponad 30 krajach. Polskie wojsko miało 10 maszyn tego typu. W ostatnich latach w krakowskiej eskadrze zastąpiły go skonstruowane w latach 90. samoloty C-295 o większym zasięgu, większej ładowności i tańsze w eksploatacji (koszt eksploatacji na jedną godzinę lotu ok. 3,2 tys. zł)
Bezpieczny i lubiany
- Używany u nas od wczesnych lat 70. An-26 był koniem roboczym jeśli chodzi o lekkie samoloty transportowe Układu Warszawskiego i typową konstrukcją tamtych czasów. Nie wyróżniał się ani na plus, ani na minus - ocenia Piotr Abraszek z miesięcznika "Nowa Technika Wojskowa".
- Załogi go lubiły, choć nie miał hydraulicznego wspomagania i sterowanie wymagało pewnego wysiłku. Miał poprawne charakterystyki i cieszył się opinią bezpiecznego. W Polsce nie było incydentów ani wypadków z udziałem tego samolotu - dodaje Abraszek.
Źródło: PAP, TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24