Kontakty z gangsterami, otaczanie się oszustami, a nawet ukrywanie informacji o planowanym porwaniu. Takie sensacyjne informacje o Andrzeju Lepperze podaje „Wprost”.
Tygodnik „Wprost" dotarł do zarejestrowanej na taśmie relacji współpracującego niegdyś z Lepperem biznesmena Andrzeja Pastwy. Jego relacje, a także nagrane przez niego rozmowy z posłem Stanisławem Łyżwińskim stały się podstawą wniosku o uchylenie immunitetu posła Samoobrony. Jak informuje „Wprost" relacje Pastwy mogą jednak obciążyć także Andrzeja Leppera. Wynika z nich bowiem jasno, że szef Samoobrony wiedział o planowanym przez Łyżwińskiego porwaniu Zbigniewa B.
"Wprost" donosi, że Pastwa o przestępczym zleceniu natychmiast poinformował Genowefę Wiśniowską, obecnie wicemarszałek Sejmu. – Mówiła, że trzeba porozmawiać z przewodniczącym – relacjonuje Pastwa. Następnie miało dojść do spotkania w większym gronie, podczas którego - jak zapewnia Pastwa - Lepper został poinformowany o kryminalnych planach Łyżwińskiego.
– Do rozmowy o porwaniu doszło w remizie strażackiej koło Kartuz. Uczestniczyli w niej Lepper, Filipek, Danka Hojarska, sam Łyżwiński i ja – mówi „Wprost" Pastwa. Jak twierdzi, podczas spotkania ujawnił plany Łyżwińskiego, a przebieg rozmowy nagrał na magnetofon, żeby mieć alibi.
Mimo posiadanych informacji o planowanym przez swego najbliższego współpracownika porwaniu, Lepper miał zignorować sprawę. Jak relacjonuje Pastwa, szef Samoobrony zwołał jedynie konferencję prasową i ogłosił, że go nie zna.
„Wprost" ustalił także, że śledczy zbierają też dowody na kontakty Andrzeja Leppera z gangsterami. W 2006 r. przy okazji śledztwa w sprawie gangu wołomińskiego prokuratura natrafiła na ślady współpracy jednego z gangsterów z Samoobroną. Tygodnik donosi, że w czasie przeszukania domu Jarosława C., ps. Długi, zamieszanego m.in. w handel narkotykami i przestępstwa gospodarcze, policjanci odnaleźli wystawioną na jego nazwisko partyjną legitymację Samoobrony.
Okazało się, że Długi wielokrotnie bywał w Sejmie i kontaktował się z przewodniczącym Samoobrony Andrzejem Lepperem. Długi przebywa obecnie w areszcie, a jego sprawę prowadzi wydział ds. przestępczości zorganizowanej białostockiej prokuratury.
"Wprost" dotarł też do informacji o kontaktach Andrzeja Leppera z innym gangsterem - Piotrem P. To on miał skontaktować szefa Samoobrony z ukraińskim popem Mykołą Hinajło - byłym sowieckim oficerem, którego kontakty z polskimi politykami bada obecnie ABW. Lepper przyznał, że Hinajło mu doradzał, podobnie zresztą jak Piotr P. Ten ostatni miał kontakty z gangiem pruszkowskim oraz mafią ukraińską, a obecnie jest oskarżony o gwałt i pobicie.
- Lepper i Maksymiuk doskonale wiedzieli o przeszłości Piotra P. Mimo to przewodniczący wziął go na swojego doradcę, a później chciał go nawet zrobić podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa albo załatwić mu posadę konsula na Ukrainie – mówi „Wprost" powiedział z posłów Samoobrony.
Źródło: wprost.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl