Stworzyliśmy nowy rodzaj partnerstwa z Trójmorzem dla państw aspirujących do Unii Europejskiej - partnerstwo uczestniczące - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas szczytu Trójmorza w Rydze. Dodał, że przyznano go w poniedziałek Ukrainie. Przekazał, że także inne państwa Europy Środkowej, jak Bośnia i Hercegowina, będą mogły go otrzymać.
W poniedziałek prezydent wziął udział w spotkaniu liderów państw Trójmorza (12 państw środkowoeuropejskich będących w UE) w Rydze. Zaznaczył, że wszystkie państwa Trójmorza wspierają nadanie Ukrainie oficjalnego statusu kandydata do UE. - Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu w gronie Rady Europejskiej będzie zapadała decyzja w tej sprawie - pod koniec tygodnia, bo wtedy będzie posiedzenie tej rady - powiedział prezydent na konferencji po spotkaniu.
Poinformował również, że w rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim poruszył kwestię dołączenia Ukrainy do Inicjatywy Trójmorza. Jak zaznaczył, członkami inicjatywy Trójmorza są kraje członkowskie UE, ma ona jednak także partnerów strategicznych, w tym USA, Wielką Brytanię czy Komisję Europejską.
- Postanowiliśmy stworzyć specjalny, nowy rodzaj partnerstwa z Trójmorzem - obok partnerstwa strategicznego - partnerstwo uczestniczące, nowy rodzaj partnerstwa, który nie jest zarezerwowany tylko dla Ukrainy. Nadaliśmy go dzisiaj Ukrainie, ale zakładamy, że ten sam rodzaj partnerstwa może stać się udziałem tych państw, które leżą w Europie Środkowej i nie są członkami Unii Europejskiej, ale do niej aspirują - oświadczył Duda.
Dodał, że państwa, które będą posiadały lub będą na drodze do posiadania statusu kandydata do Unii Europejskiej, będą mogły wystąpić o przyznanie takiego statusu partnerstwa z Inicjatywą Trójmorza.
Duda: najważniejsze jest to, że stanowimy jedność
Prezydent wskazał, że prezydent Słowenii Borut Pahor wnioskował o wsparcie starań Bośni i Hercegowiny w otrzymaniu statusu kandydata do UE. - To wsparcie z naszej strony dla Bośni i Hercegowiny, odpowiedź na apel pana prezydenta Pahora jest pozytywna. Tutaj decyduje Rada Europejska, ale jeżeli w przyszłości Bośnia i Hercegowina będzie współpracować z państwami Trójmorza, to oczywiście i tę kwestię rozważymy - zapowiedział.
- Dzisiaj najważniejsze jest to, że stanowimy jedność, że współdziałamy ze sobą i nadal chcemy realizować i rozwijać wspólne projekty - mówił Duda.
Zapowiedział, że jeżeli Ukraina wyrazi chęć stworzenia odnogi trasy Via Carpatia lub będzie chciała rozwijać nowoczesne linie kolejowe między państwami, to państwa Trójmorze będą wspólnie z Ukrainą takie projekty realizować.
Duda na szczycie Trójmorza: priorytetem dalsze wzmacnianie połączeń infrastrukturalnych
Prezydent powiedział, że w obecnych, tak trudnych okolicznościach wyraźnie widać, jak istotny był sens podjęcia w 2015 roku współpracy między państwami Trójmorza. Podkreślił, że chodzi o współtworzenie więzi o charakterze gospodarczym, komunikacyjnym, a przede wszystkim o budowanie sfer bezpieczeństwa w naszej części Europy. - Tego bezpieczeństwa nie militarnego - od bezpieczeństwa militarnego mamy Sojusz Północnoatlantycki, którego wszyscy jesteśmy członkami - ale tego bezpieczeństwa w innych jego przejawach - bezpieczeństwa energetycznego, bezpieczeństwa komunikacyjnego, bezpieczeństwa także i cybernetycznego - mówił Duda.
Zaznaczył, że były to dziedziny, w których do tej pory działania państw regionu nie były kompatybilne. Duda podkreślił, że celem współpracy trójmorskiej jest również szybsze osiągnięcie poziomu rozwoju takiego, jak w państwach Europy Zachodniej.
- Dzisiaj większość naszej dyskusji zdominowała oczywiście sytuacja w Ukrainie i nasza sytuacja wobec tego, co w Ukrainie się dzieje, czyli rosyjskiej napaści - podkreślił prezydent. Dodał, że tematami rozmowy było też "dalsze wzmacnianie połączeń infrastrukturalnych pomiędzy naszymi krajami". - Choćby właśnie tych energetycznych, tak jak połączenia gazowe, interkonektory, które budujemy, jak również połączeń w zakresie energii elektrycznej, synchronizacji w tym zakresie - to są te działania priorytetowe, które musimy realizować - mówił prezydent.
Dodał, że ważne są również połączenia drogowe i kolejowe, które ułatwiają transport i przemieszczanie się także infrastruktury wojskowej.
Duda: infrastruktura energetyczna ważnym obszarem współpracy Trójmorza
Następnie polski prezydent wziął udział w dyskusji w ramach Forum Biznesowego. Mówił, że obecna sytuacja w regionie i wywołana przez Rosję wojna w Ukrainie pokazują, jak ważna jest współpraca Inicjatywy Trójmorza w obszarze infrastruktury energetycznej. Prezydent przypomniał w tym kontekście, że pod koniec kwietnia Rosja wstrzymała dostawy błękitnego paliwa do Polski, która nie chciała dostosować się do dekretu Putina i nie zgodziła się na płatność za gaz w rublach poprzez Gazprombank. - Ale mieliśmy już interkonektory z Litwą, z Niemcami, mamy prawie ukończony interkonektor ze Słowacją, które zapewniają nam bezpieczeństwo gazowe – powiedział Duda.
Wiceprzewodnicząca ukraińskiej Rady Najwyższej (parlamentu) Ołena Kondratiuk odniosła się do podjętej w poniedziałek decyzji o przyznaniu Ukrainie statusu partnera uczestniczącego Inicjatywy Trójmorza. - Otrzymaliśmy dzisiaj bardzo pozytywny sygnał dla Ukrainy dzięki prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie. Bardzo miło jest słyszeć, że Ukraina rozpatrywana jest jako partner Trójmorza – powiedziała.
- Chciałabym jednak, byśmy mówili dzisiaj o tym, że Ukraina jest częścią Europy i to właśnie w Europie trwa obecnie największa wojna od czasów II wojny światowej – wskazała.
Jak dodała, każdego dnia rosyjska agresja powoduje wielkie szkody w Ukrainie. - To straty w infrastrukturze cywilnej i przemysłowej – zaznaczyła. - Nasze miasta przekształcają się w popiół, niektóre z nich zniszczone są w 80-90 procentach – dodała.
Kondratiuk poinformowała, że według ekspertów obecnie szkody w Ukrainie są wyceniane na ok. 600 miliardów euro i suma ta rośnie każdego dnia.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda został zapytany o zakaz tranzytu niektórych rosyjskich towarów do Kaliningradu przez terytorium litewskie. - To nie są narodowe sankcje nałożone na Rosję. Jest to implementacja sankcji Unii Europejskiej - zaznaczył. Jak dodał, "dotyka to 40-50 procent łącznej produkcji transportowanej przez terytorium Litwy". Ocenił, że "Rosja bardzo nerwowo zareagowała na tę decyzję, próbuje zrozumieć, jaka jest obecna sytuacja".
Zaznaczył, że jedynym motywem strony litewskiej jest implementacja sankcji nałożonych na poziomie UE.
Źródło: PAP