Od Wielkiego Piątku do poniedziałkowej nocy na polskich drogach zginęły 23 osoby, a 303 zostały ranne. Funkcjonariusze zatrzymali też 1151 nietrzeźwych kierowców. W sumie doszło do 238 wypadków drogowych. To jedna piąta mniej niż przed rokiem.
Do wtorku trwała akcja "Wielkanoc". W jej ramach na drogi w całym kraju wyjechało od czterech do pięciu tysięcy policjantów. Podczas kontroli szczególną uwagę zwracali na przekraczanie dozwolonej prędkości, stan techniczny pojazdów i przewóz pasażerów.
23 osoby nie żyją
Jak wynika z policyjnych statystyk, w Wielki Piątek na drogach zginęły cztery osoby, a 83 zostały ranne. W Wielką Sobotę było 58 wypadków - siedem osób zginęło, a 83 zostały ranne. Z kolei w Niedzielę Wielkanocną w 49 wypadkach zginęło sześć osób, a 66 zostało rannych.
Ponadto funkcjonariusze w ciągu tych trzech dni zatrzymali 651 kierowców, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu.
W wielkanocny poniedziałek na polskich drogach doszło do 58 wypadków, w których zginęło sześć osób, a 71 zostało rannych. 239 skontrolowanych tego dnia kierowców prowadziło pod wpływem alkoholu.
- Tegoroczne święta były o wiele bardziej bezpieczne. Myślę, że nasze apele poskutkowały - mówi Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Rok temu doszło do 292 wypadków, zginęło w nich 35 osób, a obrażenia odniosło 379 osób. Policjanci zatrzymali wtedy 1308 kierowców, będących pod wpływem alkoholu.
Autor: es,mm/tr / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24