Trwa akcja w kopalni Pniówek. Ciała pięciu górników na powierzchni

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Trwa akcja w kopalni Pniówek. Odnaleziono ciała pięciu górników, trwa wydobywanie zwłok
Trwa akcja w kopalni Pniówek. Odnaleziono ciała pięciu górników, trwa wydobywanie zwłok TVN24
wideo 2/3
Trwa akcja w kopalni Pniówek. Odnaleziono ciała pięciu górnikówTVN24

Ratownicy odnaleźli ciała pięciu z siedmiu górników, który zaginęli po katastrofie w kopalni Pniówek w kwietniu 2022 roku. Transport zwłok na powierzchnię powiódł się - przekazał w wieczornym komunikacie Tomasz Siemieniec, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia. Akcja jest kontynuowana i próby dotarcia do dwóch pozostałych górników trwają.

"Pięciu górników odnaleziono w chodniku nadścianowym N-12, za wlotem do ściany N-6. Ze względu na trudne warunki prowadzonej akcji transport odnalezionych górników na powierzchnię będzie trwał około doby" - poinformował w poniedziałek rano rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasz Siemieniec.

W wieczornym komunikacie przekazał już jednak, że górników udało się przetransportować na powierzchnię. "Pod ziemią dalej jest prowadzana akcja ratownicza. Po naradzie zespołu poszerzonego o specjalistów w sztabie akcji, kierownik akcji zdecydował, aby kontynuować poszukiwania pozostałych dwóch górników przebywających w ścianie N-6 - penetrując ścianę od strony chodnika nadścianowego N-12. Ratownicy podejmą próbę odgruzowania wlotu ściany. Jeśli po odgruzowaniu fragmentu ściany okaże się, że można bezpiecznie prowadzić akcje ratowniczą, będzie ona kontynuowana.  Do tej pory w akcji wzięły udział 82 zastępy ratownicze" - dodał rzecznik JSW.

Zeszli, aby pomóc poszkodowanym. Wtedy metan wybuchł po raz kolejny

Pracownicy, których ciała odnaleziono, to członkowie zastępu ratowniczego, jaki po pierwszym wybuchu metanu szedł z pomocą poszkodowanym górnikom. Wówczas metan wybuchł po raz kolejny.

Wcześniej w ciągu dnia ratownicy podjęli także próbę wejścia do ściany wydobywczej N-6, gdzie znajduje się pozostałych dwóch zaginionych - kombajnista i górnik ścianowy.

"Niestety okazało się, że warunki w ścianie nie pozwalają na bezpieczne prowadzenie akcji ratowniczej. Po wytransportowaniu odnalezionych górników rejon ściany zostanie ponownie otamowany" - powiedział rzecznik jastrzębskiej spółki w porannym komunikacie w poniedziałek.

Akcja trwa

Zdecydowano, że aby dotrzeć do miejsca, gdzie prawdopodobnie są dwaj zaginieni, wydrążona zostanie dodatkowa przecinka (jedna lub dwie) z pochylni N-9 do ściany N-6. "Drążenie przecinki oraz przygotowanie do kolejnej akcji może potrwać około miesiąca" - oszacował wówczas rzecznik.

We wtorek (12 września) wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej ds. technicznych Edward Paździorko poinformował, że obecnie ratownicy przebierają jeszcze zawalony wlot ściany, tak aby poszerzyć "okno".

- Jeśli po odgruzowaniu wlotu okaże się, że można bezpiecznie prowadzić dalsze poszukiwania, akcja ratownicza będzie kontynuowana - stwierdził.

Od soboty w akcji wzięło udział ponad 90 zastępów ratowniczych, wśród nich zastępy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego (CSRG) w Bytomiu.

Przez kilka miesięcy drążyli chodnik, aby połączyć się z rejonem katastrofy

20 kwietnia zeszłego roku w wyniku serii wybuchów metanu życie w kopalni Pniówek straciło 16 górników i ratowników górniczych, którzy po pierwszym wybuchu ruszyli z pomocą poszkodowanym. Siedmiu z nich pozostało za tamami, które po katastrofie odgrodziły rejon pożaru od pozostałych wyrobisk.

Aby dotrzeć do zaginionych, trzeba było wydrążyć nowy niespełna 350-metrowy chodnik, równoległy do otamowanej ściany wydobywczej. Prace trwały kilka miesięcy. W sobotę ratownicy przebili się w rejon katastrofy i rozpoczęli jego penetrację, odnajdując ciała pięciu z siedmiu górników.

Od sobotniego poranka do poniedziałku w prowadzonej tysiąc metrów pod ziemią akcji w kopalni Pniówek wzięło udział 61 zastępów ratowniczych, w tym 16 zastępów z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.

Zanim doszło do ostatecznego połączenia drążonego od kilku miesięcy nowego chodnika z rejonem katastrofy, ratownicy przewietrzali wyrobiska przez specjalnie wywiercone otwory. Po uzyskaniu atmosfery pozwalającej na bezpieczne powadzenie akcji wydrążono ostatnie pięć metrów chodnika, doprowadzając do połączenia obu wyrobisk. Później rozpoczęto penetrację rejonu katastrofy.

Akcja ratownicza była prowadzona w bardzo trudnych warunkach. Aby wejść do wyrobiska, gdzie temperatura sięgała 40 stopni Celsjusza, a wilgotność blisko 100 procent, trzeba było wprowadzić do chodnika tzw. lutniociąg w celu przewietrzenia i wychłodzenia odcinka wyrobiska. Poszukiwania wznowiono po uzyskaniu odpowiednich warunków klimatycznych.

Trwa akcja w kopalni Pniówek. Odnaleziono ciała pięciu górników, trwa wydobywanie zwłok
Trwa akcja w kopalni Pniówek. Odnaleziono ciała pięciu górnikówTVN24

W lutym po raz pierwszy wrócili w rejon katastrofy

Po raz pierwszy od ubiegłorocznej katastrofy ratownicy górniczy wrócili w rejon ściany N-6 w lutym tego roku. Zgodnie z planem akcji zawęzili wówczas otamowany rejon do wyrobisk znajdujących się bliżej ściany N-6 poprzez wybudowanie dwóch lekkich tam izolacyjnych na bazie pian chemicznych. Prace przy zawężeniu otamowanego rejonu ściany N-6 i penetracja odtamowanej pochylni N-6 zakończyły wtedy pierwszy etap akcji poszukiwawczej.

Dalsze prace prowadzone przez ratowników już w ramach profilaktyki polegały na wybudowaniu nowych tam przeciwwybuchowych, udrożnieniu odtamowanych wyrobisk (usunięto m.in. 100-metrowe zalewisko) oraz zdemontowaniu i wydostaniu z chodników starych maszyn, w tym urządzeń odstawy urobku. Później rozpoczęto drążenie nowego chodnika, co trwało do minionej soboty.

Przez blisko 9 miesięcy, kiedy cały szeroki rejon katastrofy był otamowany, trwały działania zmierzające do obniżenia w nim temperatury oraz uzyskania bezpiecznego składu atmosfery. W tym celu wtłaczano tam m.in. azot.

Wznowienie akcji ratowniczej w kopalni PniówekJSW/Dawid Lach

W rejonie katastrofy nie będą już wydobywać węgla

W rejonie katastrofy nie będzie w przyszłości wznowione wydobycie węgla, ściana wydobywcza kończyła już swój bieg. Po zakończeniu akcji ratowniczej i odnalezieniu ciał wszystkich zaginionych rejon ma być natomiast przygotowany na potrzeby wizji lokalnej, którą powinna przeprowadzić tam komisja wyjaśniająca przyczyny i okoliczności katastrofy, powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego. Niezależne postępowania prowadzą także Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz prokuratura.

W wybuchu metanu zginęło 16 górników

Do katastrofy w kopalni Pniówek doszło 20 kwietnia 2022 roku w ścianie N-6 około tysiąca metrów pod ziemią. Kwadrans po północy doszło tam do wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się 42 pracowników, 39 osób udało się wycofać. Po trzeciej nad ranem nastąpił drugi wybuch metanu. W zagrożonym rejonie było wówczas siedmiu pracowników, w tym pięcioosobowy zastęp ratowniczy. Dzień później nastąpił kolejny wybuch metanu. Kierownik akcji ratowniczej podjął wówczas decyzję o czasowym wyłączeniu rejonu ściany N-6 przy pomocy tam izolacyjnych. 2 maja akcja została przerwana na wiele miesięcy.

Spośród 10 rannych górników, którzy trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, pięciu było w stanie ciężkim. W kolejnych dniach pięciu hospitalizowanych zmarło. W sumie w wyniku wybuchów metanu życie straciło 16 górników i ratowników górniczych, z których siedmiu formalnie uznano za zaginionych. Rannych zostało 30 pracowników. Po przetransportowaniu na powierzchnię ciał pięciu odnalezionych teraz ratowników pod ziemią pozostaną ciała dwóch zaginionych.

Google Maps

Autorka/Autor:akr, ms//mm, adso

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: JSW/Dawid Lach

Pozostałe wiadomości

Prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili przekazała w oświadczeniu, że przebywa w Tbilisi w swej rezydencji Pałacu Orbeliani i nie planuje opuszczać tego gmachu. W niedzielę w parlamencie planowane jest zaprzysiężenie nowego prezydenta Micheila Kawelaszwilego, któremu sprzeciwia się opozycja.

Prezydentka Gruzji zostaje w pałacu. W niedzielę ogłosi, co dalej

Prezydentka Gruzji zostaje w pałacu. W niedzielę ogłosi, co dalej

Źródło:
PAP

W miejscowości Wlonice (województwo świętokrzyskie) doszło do wypadku drogowego na drodze krajowej numer 79. Do szpitala trafiło sześć osób.

Wypadek busa. Sześć osób trafiło do szpitala

Wypadek busa. Sześć osób trafiło do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Stoimy przed bardzo poważnym kryzysem konstytucyjnym - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, odnosząc się do tego, że nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ma orzekać o ważności wyborów prezydenckich. Stwierdził, że do tego czasu musi zostać przyjęta nowa ustawa w tej sprawie. Dodał, że jeżeli Andrzej Duda by jej nie podpisał, to w przyszłości mógłby stanąć przed Trybunałem Stanu.

"Możemy mieć sytuację, że osoba wybrana nie będzie mogła objąć urzędu"

"Możemy mieć sytuację, że osoba wybrana nie będzie mogła objąć urzędu"

Źródło:
TVN24

"Wyłącz telefon i żyj" - przy kolejnych przejściach w kolejnych miastach pojawia się oznakowanie adresowane do tzw. telefonicznych zombie. Akcja jest ogólnopolska, a problem globalny. Zapatrzeni w ekrany nie dostrzegamy niczego wokół - z zagrożeniami włącznie.

Łódź chce walczyć z problemem "telefonicznych zombie"

Łódź chce walczyć z problemem "telefonicznych zombie"

Źródło:
Fakty TVN

Elon Musk, miliarder i współpracownik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa opublikował artykuł na łamach "Welt am Sonntag" o niemieckich wyborach parlamentarnych. Wyjaśnia w nim swoje poparcie dla skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD). Szefowa działu opinii gazety zrezygnowała na znak protestu. Tekst Muska stał się przyczyną konfliktu w zespole redakcyjnym.

Gościnny artykuł Muska, szefowa działu rezygnuje

Gościnny artykuł Muska, szefowa działu rezygnuje

Źródło:
PAP

Podczas kontroli drogowej w nocy z piątku na sobotę na zachodzie Norwegii doszło do śmiertelnego postrzelenia policjanta. Oprócz niego na miejscu zginął również kierujący zatrzymanym pojazdem. To pierwsza od 2010 roku śmierć funkcjonariusza policji na służbie w tym kraju.

Śmierć policjanta na służbie w Norwegii

Śmierć policjanta na służbie w Norwegii

Źródło:
PAP

Rekin zaatakował wędkarza we wschodniej Australii. Jak przekazały lokalne media, 40-latek spędzał czas z rodziną nad wodą, gdy nagle zaatakował go drapieżnik. Mimo długiej walki o jego życie, mężczyzna zmarł.

Rekin chwycił wędkarza za szyję. Mężczyzna zmarł

Rekin chwycił wędkarza za szyję. Mężczyzna zmarł

Źródło:
PAP, Canberra Times

Władimir Putin zadzwonił do prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa i złożył mu kondolencje w związku ze środową katastrofą azerskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się w Kazachstanie. Rosyjski przywódca zadzwonił także do prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa.

Przeprosiny za "tragiczny incydent". Kolejny telefon Putina

Przeprosiny za "tragiczny incydent". Kolejny telefon Putina

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

We wrocławskim oknie życia pojawił się pies. Nie wiadomo, kto podrzucił zwierzę. Kilkuletnia suczka trafiła do schroniska.

Ktoś podrzucił psa do okna życia

Ktoś podrzucił psa do okna życia

Źródło:
TVN24

Władze Mediolanu wprowadzają "czerwone strefy", do których nie będą mogły wchodzić osoby wcześniej ukarane za handel narkotykami, kradzieże, molestowanie i napady. Przepisy wprowadzono na trzy miesiące i będą obowiązywać w tak uczęszczanych miejscach, jak plac przed katedrą, tereny dworców czy dzielnice rozrywki.

Władze Mediolanu wprowadzają "czerwone strefy"

Władze Mediolanu wprowadzają "czerwone strefy"

Źródło:
PAP

Niski poziom wody w sztucznym jeziorze Kariba na granicy Zambii i Zimbabwe spowodował serię trzęsień ziemi. Według władz wybudowana w regionie infrastruktura energetyczna jest w dobrym stanie, ale wielu ekspertów obawia się, że może ona wkrótce się zawalić.

"Najniższy poziom wody od pół wieku" i seria trzęsień ziemi

"Najniższy poziom wody od pół wieku" i seria trzęsień ziemi

Źródło:
PAP

Wysokie fale nawiedziły Peru. W piątek w pobliżu północnych wybrzeży kraju na morzu uwięzionych było ponad stu rybaków, a część portów została zamknięta. Według prognoz, niebezpieczna aura w tym regionie może utrzymać się nawet do środy.

Fale ciskały łodziami jak zabawkami. Nagranie

Fale ciskały łodziami jak zabawkami. Nagranie

Źródło:
Reuters, Infobae

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarzucił w sobotę premierowi Słowacji Robertowi Ficy otwieranie "drugiego frontu energetycznego" na polecenie Putina. Ukraina zapowiedziała wstrzymanie od 2025 roku tranzytu rosyjskiego gazu przez jej terytorium. Naraża to Słowację na straty w związku z jej umową z Gazpromem. Premier Fico odbył wizytę na Kremlu 22 grudnia i zagroził Ukrainie wstrzymaniem dostaw prądu.

Spór Ukrainy ze Słowacją o dostawy rosyjskiego gazu. Zełenski: Fico otwiera "drugi front energetyczny"

Spór Ukrainy ze Słowacją o dostawy rosyjskiego gazu. Zełenski: Fico otwiera "drugi front energetyczny"

Źródło:
PAP

W miejscowości Linówiec w Wielkopolskiem auto z pięcioma osobami w środku rozstrzaskało się na drzewie. Wszyscy trafili do okolicznych szpitali. Jedna z rannych osób zmarła. Wśród poszkodowanych są dzieci.

Auto roztrzaskane na drzewie. Jechało nim pięć osób, jedna nie żyje

Auto roztrzaskane na drzewie. Jechało nim pięć osób, jedna nie żyje

Źródło:
TVN24

Cła mają być dla Donalda Trumpa jednym z głównych narzędzi polityki zarówno gospodarczej, jak i zagranicznej. Eksperci ostrzegają jednak, że mogą one doprowadzić do chaosu oraz zachwiania systemu stworzonego przez USA.

"To słaba taktyka, bo Trump przegrał tamtą wojnę"

"To słaba taktyka, bo Trump przegrał tamtą wojnę"

Źródło:
PAP

Nowy ranking wskazał te miasta, gdzie o dobry nastrój najłatwiej. Największy zastrzyk dopaminy, nazywanej hormonem szczęścia, ma dawać wypad do Splitu. Chorwackie miasto wyróżniono za słoneczną pogodę, dobrej jakości powietrze, solidne zaplecze gastronomiczne i wiele miejsc do spacerowania.

Szukasz szczęścia? Te miasta mają dawać go najwięcej

Szukasz szczęścia? Te miasta mają dawać go najwięcej

Źródło:
PAP

W miejscowości Ostrowik na trasie S17 dachował samochód osobowy. Kierowca odniósł obrażenia. Został zabrany do szpitala. Są utrudnienia w ruchu w kierunku Lublina.

Samochód dachował na trasie ekspresowej, jedna osoba ranna

Samochód dachował na trasie ekspresowej, jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mięso, mąka, pieczywo, owoce, warzywa - między innymi te produkty mają podrożeć. Analitycy dla redakcji biznesowej tvn24.pl wskazali, czego można spodziewać się w 2025 roku, jeśli chodzi i o ceny artykułów spożywczych i paliw. Wyjaśnili też, co zdarzy się na rynku walut, który również może mieć wpływ na ceny.

Te produkty mają zdrożeć. Przewidywania analityków

Te produkty mają zdrożeć. Przewidywania analityków

Źródło:
tvn24.pl
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Operator norweskiej sieci kolejowej Bane Nor podał wstępne wyniki śledztwa po największej od lat awarii. W środę w wyniku komunikacyjnego paraliżu co najmniej 60 tysięcy pasażerów musiało odwołać swoje podróże.

Paraliż w całym kraju. Są pierwsze wyniki śledztwa

Paraliż w całym kraju. Są pierwsze wyniki śledztwa

Źródło:
PAP

Brytyjska gazeta o tematyce morskiej "Lloyd's List" przekazała, że tankowiec Eagle S, który jest podejrzany o uszkodzenie podmorskiego kabla energetycznego w Zatoce Fińskiej, "był załadowany sprzętem szpiegowskim". Według źródła tankowiec miał w kanale La Manche zrzucić do morza "urządzenia przypominające czujniki". Fińska policja przekazała, że statek będzie odholowany na wschód w stronę portu w mieście Porvoo.

Zatrzymany tankowiec Eagle S "był załadowany sprzętem szpiegowskim"

Zatrzymany tankowiec Eagle S "był załadowany sprzętem szpiegowskim"

Źródło:
PAP
Rower, szarlotka u babci, gwałt. Ciało pamięta wszystko

Rower, szarlotka u babci, gwałt. Ciało pamięta wszystko

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Kto prowadził to postępowanie? Kto na sali sądowej rozdawał karty?"

"Kto prowadził to postępowanie? Kto na sali sądowej rozdawał karty?"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Do polskiej sieci społecznościowej przeniknął pod koniec roku przekaz, jakoby kraje NATO celowo miały przekazać Ukrainie krew zakażoną HIV i wirusem zapalenia wątroby. Narrację tę suflują dwie siatki propagandowe Kremla, które mają pomocników wśród polskich internautów. Historia jest zmyślona.

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Źródło:
Konkret24

Wystartowały poświąteczne wyprzedaże. Sklepy kuszą promocjami, a galerie handlowe są pełne klientów. I mimo że świąteczne wydatki naruszyły nasze budżety, nie powstrzymuje nas to przed zakupowym szaleństwem. 

Ruszyły zimowe wyprzedaże. Eksperci podpowiadają, jak zadbać o portfel w zakupowym szaleństwie

Ruszyły zimowe wyprzedaże. Eksperci podpowiadają, jak zadbać o portfel w zakupowym szaleństwie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o ostatnich kinowych premierach tego roku i podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Mufasa: Król Lew", który trafił już do kin, a także o tym, jak wyglądałoby życie księżniczek z bajek w prawdziwym świecie. A to w satyrycznym badaniu sprawdzili naukowcy. Zapowiedziano również koncertowe występy zagranicznych gwiazd i zespołów w Polsce w nadchodzącym roku.

Ostatnie premiery tego roku i zapowiedzi koncertów gwiazd w przyszłym roku

Ostatnie premiery tego roku i zapowiedzi koncertów gwiazd w przyszłym roku

Źródło:
tvn24.pl