Wygląda na to, że są ludzie, którzy byli gotowi polskie bezpieczeństwo po prostu sprzedać za pieniądze - mówił o aferze wizowej w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej, przedstawiciel klubu Koalicji Obywatelskiej. Paweł Zalewski z Polski 2050 mówił, że mamy do czynienia z "absolutnym paraliżem" w kontekście zapotrzebowania polskiego biznesu na pracowników z zagranicy w związku piątkową decyzją Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jego zdaniem to jest powód do jak najszybszej dymisji ministra Zbigniewa Raua.
Goście "Faktów po Faktach" - Paweł Zalewski z Polski 2050 oraz Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej, z klubu Koalicji Obywatelskiej, odnieśli się do sprawy afery wizowej i kolejnych informacji w związku z nieprawidłowościami przy składaniu wniosków o wydawanie wiz.
Paweł Zalewski mówił, że "to jest poważna sprawa dlatego, że ona uderza w bezpieczeństwo państwa, z którego - z drugiej strony - główny temat kampanii uczynił PiS".
Stwierdził, że "państwo straciło kontrolę nad jedną ze swoich najważniejszych prorogatyw, czyli dostępem do swoich granic". - Nie tylko dostępem do swoich granic, ale także do całej grupy Schengen, co związane jest również z szeregiem problemów, które możemy mieć w Unii Europejskiej - dodał.
- Kłopotem jest mechanizm udzielania wiz, polegający na tym, że jest jakaś firma pośrednicząca, która sprawdza poprawność wypełnienia wniosku wizowego, ale w żaden sposób nie jest w stanie weryfikować, czy te osoby mają jakiś problem z prawem, czy mogą w jakikolwiek sposób być zamieszane w działalność terrorystyczną - mówił przedstawiciel Polski 2050.
Szłapka: wygląda na to, że są ludzie, którzy byli gotowi polskie bezpieczeństwo po prostu sprzedać za pieniądze
Adam Szłapka mówił, że mamy do czynienia z "gigantyczną aferą". Wspominał także o wyciągnięciu odpowiedzialności w związku z tą sprawą.
- Pan minister (Piotr) Wawrzyk już odpowiedzialność polityczną poniósł, bo został wyrzucony z rządu. Pytanie teraz o odpowiedzialność karną. (...) W przyszłości - mam nadzieję - także stanie przed sądem pan minister Rau, który jakby nie było jest osobą, która nadzoruje tę całą sprawę. Ale bardzo duża część odpowiedzialności za to spada na ministra (Mariusza) Kamińskiego i ministra (Macieja) Wąsika, którzy są ministrem i wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz osobami, które koordynują służby specjalne - mówił dalej.
- To, że od dłuższego czasu, od roku były informacje o nieprawidłowościach w tej sprawie, a wygląda na to, że raczej próbowano wszystko kryć, żeby ta afera nie ujrzała światła dziennego, a nie rozwiązywać tą sprawę, to znaczy, wszystko wskazuje na to, że w ten proceder było zaangażowanych bardzo wiele osób - kontynuował Adam Szłapka.
- Wygląda na to, że są ludzie, którzy byli gotowi polskie bezpieczeństwo po prostu sprzedać za pieniądze - stwierdził lider Nowoczesnej. - My musimy znaleźć tych ludzi, bo mogą to być urzędnicy, gdzieś tam w poszczególnych ministerstwach, ale mogą to być najważniejsze osoby w PiS-ie. Reakcja Jarosława Kaczyńskiego pokazuje, że on naprawdę ma świadomość tego, że jego najbliżsi współpracownicy uczestniczyli w aferze budowy kanału przerzutowego do Europy, na którym się zarabiało pieniądze. To jest haniebne po prostu - powiedział.
Zalewski: jest absolutny paraliż, to jest powód do dymisji szefa MSZ
Zalewski mówił o odpowiedzialności za tę sprawę szefa polskiego MSZ. - Minister Rau za to również odpowiada, bo afirmował ten system, otwierając centrum wizowe w Łodzi. Notabene, miała to być taka kiełbasa wyborcza, bo przecież on jest kandydatem z Łodzi, wiadomo było, że będzie jedynką PiS-u z Łodzi. To jest niebywałe zupełnie. Minister Rau teraz chce uciec od odpowiedzialności. To jest niemożliwe, panie ministrze - stwierdził przedstawiciel Polski 2050.
- Najpierw pan zachowuje się jak kierowca, który jedzie od bandy do bandy. Najpierw pan ten system rozbudowuje do niewiadomo jakich granic, tworząc dwa centra wizowe u siebie i w okręgu wyborczym kolegi Wawrzyka. A dzisiaj pan minister blokuje możliwość wydawania wiz, wypowiadając umowy z wszystkimi firmami, z którymi współpracował MSZ - mówił gość TVN24. Nawiązał w ten sposób do decyzji MSZ dotyczącej wypowiedzenia umowy wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 roku powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych.
Jak mówił dalej Zalewski, "jest absolutny paraliż", a minister nie informuje, w jaki sposób ten paraliż zostanie pokonany i w jaki sposób polski biznes pozyska pracowników, którzy są potrzebni w kraju. Zdaniem przedstawiciela Polski 2050 "to jest powód do jak najszybszej dymisji ministra Raua".
Dowiedz się więcej: Afera wizowa. Co wiemy do tej pory?
Afera wizowa
Śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydawanie wiz prowadzą Prokuratura Krajowa i Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Zastępca dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej Daniel Lerman na czwartkowej konferencji zrelacjonował, że "śledztwo wszczęte zostało 7 marca 2023 roku na podstawie materiałów przekazanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne".
- Dotyczy ono płatnej protekcji przy przyspieszaniu procedur wizowych w stosunku do kilkuset wiz, składanych wniosków wizowych na przestrzeni półtora roku. Z tych kilkuset wiz większa część została załatwiona decyzjami odmowymi - tłumaczył prokurator Lerman. Dodał, że proceder dotyczył wniosków o wizy dla cudzoziemców w celu wykonywania pracy na terytorium Polski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24