Strzembosz: policzyłem, ile razy prezydent złamał konstytucję

[object Object]
Strzembosz: policzyłem kiedyś, ile razy prezydent złamał konstytucjętvn24
wideo 2/23

Prezydent przysięgał na konstytucję: "tak mi dopomóż Bóg". Obydwaj jesteśmy wierzący - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Adam Strzembosz, który pytany był o to, czy Andrzej Duda powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Były pierwszy prezes Sądu Najwyższego komentował także uchwaloną przez Sejm dyscyplinującą sędziów nowelizację ustaw.

Były pierwszy prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz był pytany w "Faktach po Faktach", czy prezydent Andrzej Duda powinien być postawiony przed Trybunałem Stanu.

W odpowiedzi przywołał historię, kiedy spotkał się ze znanymi mu z dawnych czasów adwokatami. - Była dyskusja, czy pan prezydent powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Tamten zespół prawników chórem mówił: oczywiście. Ja mówiłem: niekoniecznie, to zależy - relacjonował. - Jeżeli postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu doprowadziłoby do jakichś rozruchów, rozłamów, to pal sześć. Nie można amnestionować pospolitych przestępstw, ale Trybunał Stanu to jest polityka - zwrócił uwagę.

Przyznał przy tym, że na wyliczanie, kiedy prezydent złamał konstytucję "nie ma czasu". Jak mówił, kiedyś policzył, że stało się siedem razy. - A przysięgał na tę konstytucję: "tak mi dopomóż Bóg". Obydwaj jesteśmy wierzący - podkreślił.

"Zniesiono do zera samorząd sędziowski"

W piątek przez Sejm głosami posłów klubu PiS przeszła dyscyplinująca sędziów nowelizacja ustaw sądów. Posłowie nie zgodzili się na odrzucenie projektu i po południu zakończyli - bez możliwości zadawania pytań - głosowanie nad wnioskami mniejszości i poprawkami. Teraz projektem zajmie się Senat.

ZOBACZ, JAK GŁOSOWALI POSŁOWIE

- Jakby sędziów nie było, to w ogóle byłoby świetnie. Przejęcie władzy sądowniczej poprzez jej zupełne podporządkowanie politykom, to świetne wyjście - ironizował Adam Strzembosz, komentując działania obozu rządzącego.

Zapytany, co jest najgroźniejsze w tej ustawie, odpowiedział, że "zniesiono właściwie do zera samorząd sędziowski". - Dawniej sędziowie opiniowali kandydatów na sędziów czy do wyższych instancji. To było bardzo ważne, w tajnym głosowaniu - zauważył.

Projekt PiS w jednym z zapisów stwierdza, że z chwilą jego wejścia w życie, "ustają kadencje dotychczasowych kolegiów sądów powszechnych" - okręgowych i apelacyjnych. Mają się składać już nie z prezesów i sędziów z różnych sądów, ale tylko i wyłącznie z prezesów.

Kolegia z samymi prezesami w składach mają opiniować kandydatów na sędziów. Obecnie czynią to zarówno kolegia, jak i zgromadzenia sędziów.

Strzembosz: pośpiech ośmiesza Sejm

Strzembosz pytany był także o tryb pracy sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która zajmowała się projektem - z przerwami - od godziny 19 w czwartek do 5 rano w piątek.

- Wszyscy myśleli, że nowe kierownictwo Sejmu to rzeczywiście będzie nowe otwarcie - stwierdził. - Pan Piotrowicz (były przewodniczący komisji sprawiedliwości) w komisjach dawał opozycji 30 sekund na zabranie głosu, teraz jest wspaniale, bo to minuta - dodał. Jak mówił, "na tym polega ta zmiana". - Posłom odbiera się głos, nie pozwala się dyskutować, dyskusje nocne są obraźliwe - wymieniał. - Czy to jest stan wojenny, aby ustawy dyskutować po nocach? - pytał. Były pierwszy prezes Sądu Najwyższego zwrócił uwagę, że prace w Senacie nad ustawą "będą powolutku rozpatrywane". - Po co ten pośpiech? Nikomu niepotrzebny. Ośmiesza Sejm, który jest ośmieszany od czterech lat. Dawniej też nie było wspaniale, ale takie ośmieszanie, jak teraz, jest absolutnie rekordowe - przyznał.

Strzembosz: czy to jest stan wojenny, aby ustawy dyskutować po nocach?

- Wszyscy myśleli, że nowe kierownictwo Sejmu to rzeczywiście będzie nowe otwarcie - mówił dalej gość "Faktów po Faktach". - Pan Piotrowicz (były przewodniczący Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - red.) w komisjach dawał opozycji 30 sekund do zabrania głosu, teraz jest wspaniale, bo to minuta - dodał. Jak mówił, "na tym polega ta zmiana". - Posłom odbiera się głos, nie pozwala się dyskutować, dyskusje nocne są obraźliwe - wymieniał. - Czy to jest stan wojenny, aby ustawy dyskutować po nocach? - pytał. Były prezes Sądu Najwyższego zwrócił uwagę, że prace w Senacie nad ustawą "będą powolutku rozpatrywane". - Po co ten pośpiech? Nikomu niepotrzebny. Ośmiesza Sejm, który jest ośmieszany od czterech lat. Dawniej też nie było wspaniale, ale takie ośmieszanie, jak teraz, jest absolutnie rekordowe - przyznał.

Strzembosz: czy to jest stan wojenny, aby ustawy dyskutować po nocach?
Strzembosz: czy to jest stan wojenny, aby ustawy dyskutować po nocach?tvn24

"To pierwszy krok wyjścia z Unii"

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł 19 listopada, że to Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, aby ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Trybunał stwierdził też, że Krajowa Rada Sądownictwa przedkładająca wnioski z rekomendacją do powołania na stanowisko sędziego może zostać uznana za obiektywną "pod warunkiem jednak", że sama będzie "wystarczająco niezależna od władzy ustawodawczej i wykonawczej".

5 grudnia Sąd Najwyższy - w jednej ze spraw, których dotyczył wyrok - wskazał, że nowa Krajowa Rada Sądownictwa nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej - i jest to punkt wyjścia do oceny, czy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego jest niezawisła.

Od kilku tygodni przedstawiciele rządu powtarzają, w kontekście orzeczenia TSUE o legalności nowej KRS i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, że jedyną instytucją, która może oceniać reformę sądownictwa, jest polski Trybunał Konstytucyjny.

- To pierwszy krok wyjścia z Unii, jeżeli będziemy unijne prawo badać w naszym Trybunale Konstytucyjnym - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Strzembosz. - Cóż by to była za jedność prawna w całej Unii, gdyby każdy Trybunał w swoją stronę i w swój sposób interpretował prawo unijne - dodał. Zapytany o nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Krystynę Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza, Strzembosz odparł: - Gratuluję. Jeżeli trzeba było kogoś poniżyć i ośmieszyć, to wybór jest wspaniały.

Strzembosz: to pierwszy krok wyjścia z Unii, jeżeli będziemy unijne prawo badać w naszym Trybunale
Strzembosz: to pierwszy krok wyjścia z Unii, jeżeli będziemy unijne prawo badać w naszym Trybunale tvn24

Autor: akw//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium