Jeśli ruchy antyaborcyjne zgłoszą projekt zaostrzający jeszcze ustawę antyaborcyjną, to lewica i organizacje feministyczne złożą kontrprojekt ustawę liberalizujący - donosi "Dziennik".
Jak "Dziennik" pisał już wcześniej, dwie organizacje antyaborcyjne chcą zgłosić projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny. Lewica i feministki szykują się do kontrataku. Ma nim być napisany w lipcu 2003 r. własny projekt nowelizacji. Przygotowała go Wanda Nowicka z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Znalazł się w nim zapis o możliwości przeprowadzenia aborcji do 12. tygodnia ciąży.
Mimo, że projekt był zgłaszany kiedy rządziło SLD, nie przebrnął przez pierwsze czytanie.
- Będzie kontrofensywa, dotąd nie chcieliśmy wykonywać pozornych ruchów - przyznaje "Dziennikowi" wiceszefowa klubu parlamentarnego SLD Izabela Jaruga-Nowacka. Zdaniem gazety, pozorny ruch polegałby na tym, że projektu SLD na pewno nikt inny nie poprze, nie ma on więc w Sejmie żadnych szans.
- Nie chcieliśmy wszczynać politycznej burzy, ale w takiej sytuacji trzeba odpowiedzieć. Projekt prawicy ma stworzyć z Polski kraj, gdzie fundamentalne prawa człowieka, jakim jest prawo do decydowania o swojej płodności, mają być łamane - mówi gazecie Jaruga-Nowacka.
Słowa klubowej koleżanki potwierdza "Dziennikowi" Jolanta Szymanek-Deresz: - Będziemy dyskutować i zapewne tak to się właśnie skończy. Szymanek-Deresz jednocześnie przyznaje, że wzbudzanie kolejnej burzy w tej sprawie jest absolutnie niepotrzebne. - Lepiej byłoby po prostu pozostać przy kompromisie wypracowanym przed laty, a potwierdzonym odrzuceniem zmian w konstytucji - przyznaje "Dziennikowi"
Politycy PiS nieoficjalnie przyznają "Dziennikowi", że złożenie w Sejmie obu projektów da im argument, by odrzucić je w pierwszym czytaniu. - Tak się może stać, jesteśmy przeciw wszelkim zmianom - przyznaje posłanka Jadwiga Wiśniewska z PiS. - "To będzie totalna wojna ideologiczna i powrót tematów zastępczych w miejsce zajmowania się pilnymi, poważnymi problemami - uważa Ewa Kopacz z PO. Jej zdaniem dyskusja o aborcji nie ma sensu, bo to kwestia sumienia.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl