Nie spiesz się, stawiaj sobie pytania, mów: "sprawdzam" i pod żadnym pozorem nie idź na zakupy z córką - spełnienie tych warunków daje szansę na wyjście ze sklepu z nieogołoconym portfelem. Chcesz wiedzieć jak uprzyjemnić sobie święta, czyli nie stracić fortuny na kupnie prezentów? Oto pięć żelaznych zasad.
Są tacy, którzy przed Świętami Bożego Narodzenia lubią oczyścić swój portfel ze wszystkich banknotów. W tej grupie dominuje przekonanie, że pracuje się po to, by mieć pieniądze, a pieniądze ma się po to, by je wydać. Ale w większości jest inna grupa - ta, która na prezenty chce wydać nie za dużo, czasem mało, mieć dobry humor po wyjściu ze sklepu i satysfakcję ze "złapania okazji".
Pamiętajmy, że wydawanie pieniędzy ma być przyjemne. Wtedy i Święta będą też przyjemne. To zasada najważniejsza. dr Leszek Mellibruda
Jak osiągnąć ten stan? Oto pięć rad doktora Leszka Mellibrudy, psychologa biznesu:
1. Zakupy to jest gra z wyrafinowanym kuglarzem. - Specjaliści od sprzedaży wiedzą, że kupujemy to czego naprawdę potrzebujemy tylko w 20 procentach. W 80 procentach są to tak zwane "zakupy spontaniczne". Ważne jest więc, by przed wyjściem na zakupy przygotować spis rzeczy, które są nam potrzebne. Czasami warto zrobić sobie też bilans odpływu gotówki. To znaczy: ile dzisiaj chcę lub mogę wydać? Warto tak postąpić zwłaszcza jeśli na zakupy idziemy z kartą kredytową - radzi dr Mellibruda.
2. Wyłącz życiowy stoper. - Nie spieszmy się. Większość pieniędzy wydanych niepotrzebnie, to pieniądze wydane w pośpiechu. Szczególnie ważna jest to informacja dla mężczyzn, którzy nie lubią chodzić po sklepach bo odczuwają w nich ból i cierpienie. Pamiętajmy: w pośpiechu wydajemy więcej - przestrzega doktor.
3. Zakupy to turystyczna wyprawa w krainę tylko trochę znaną. - Nie biegajmy bezrefleksyjnie. Rozglądajmy się, ponieważ w sklepach czai się mnóstwo pułapek. Stawiajmy sobie pytania: dlaczego ten towar stoi na tej półce? Dlaczego w tej alejce? Skąd wzięła się ta przecena?
4. W supermarketach mężczyźni niech staną się kobietami, a one pozostaną sobą. - Mężczyzna w 80-procentach kiedy przymierzy pasujące na niego spodnie, kupi je. Kobieta postąpi tak tylko dwa na 10 razy. W ośmiu przypadkach po przymiarce pójdzie sprawdzić jakie są ceny gdzie indziej. Poza tym kobiety czytają metki. Mężczyzna uważa, że to niemęskie. Męskie jest dla niego tylko płacenie. Dlatego panowie: uważajcie jak idziecie na zakupy ze swoimi dziećmi, zwłaszcza z córkami. Wtedy tracicie fortunę - podkreśla Mellibruda.
5. Po zakupach sprawdź, co masz ze sobą. Jeśli zachowasz zimną krew, będziesz wiedział co możesz oddać.
- Pamiętajmy, że wydawanie pieniędzy ma być przyjemne. Wtedy i Święta będą też przyjemne. To zasada najważniejsza - podsumowuje psycholog.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24