Baza rodzin Szlachetnej Paczki została oficjalnie otwarta. To już 22. edycja akcji charytatywnej, w której pomóc może każdy. Tym razem wolontariusze mają odwiedzić ponad 20 tysięcy rodzin w 620 lokalizacjach.
Dzięki bazie darczyńcy będą mogli zapoznać się z historiami rodzin i ich potrzebami. Te są bardzo różne – od ciepłych ubrań i jedzenia, po sprzęty domowe, opał lub pomoc dla osób z niepełnosprawnością.
- Rodziny, do których trafiamy, to często takie rodziny, które mimo że mają bardzo, bardzo mało, dzielą się z innymi - mówi Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, organizatora Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości.
- Przychodzimy do starszej pani, która dzieli się ostatnim kawałkiem chleba ze swoim zwierzakiem, który jest członkiem jej rodziny, z którym codziennie rozmawia. Przychodzimy do pana Marka i okazuje się, że od wielu lat dzielnie opiekuje się swoją żoną, Martą, która po ciężkim udarze nawet nie jest w stanie z panem Markiem porozmawiać. Mimo tego on mówi, że w jej oczach odnajduje miłość. To są te rodziny, do których trafiamy. Dobro to wynik dzielenia. Te rodziny ujmują nas tym, że potrafią się dzielić tymi bardzo drobnymi rzeczami, które posiadają - podkreśla.
Rośnie liczba darczyńców i potrzebujących
W tym roku Szlachetna Paczka chce odwiedzić ponad 20 tys. rodzin w ponad 620 lokalizacjach w całej Polsce. W ponad 70 z nich program jest organizowany po raz pierwszy lub po latach nieobecności. Oficjalne zainaugurowanie Bazy Rodzin odbyło się w sobotę rano w pawilonie medialnym Wisły Kraków - lista dostępna jest na stronie internetowej akcji Szlachetna Paczka. Po zaledwie dwóch godzinach od otwarcia Bazy niemal połowa z rodzin miała już swoich darczyńców - 1429 osób zadeklarowało wsparcie dla 3303 czekających na pomoc.
- Co ważne, obie te liczby będą się codziennie zmieniać - zaznacza Anna Gaik z zespołu prasowego WIOSNY. - Cały czas rośnie nie tylko liczba darczyńców, ale również powiększa się baza rodzin. Ta lista będzie się rozwijać do grudnia każdego dnia - mówi.
W tym czasie potrzebujące rodziny będzie odwiedzać w sumie 7 tys. wolontariuszy w całym kraju.
- Cały czas czekamy, mamy non stop włączone telefony, żeby sprawdzić, czy nasza rodzina znalazła darczyńcę. Jeśli tak, to jest pierwszy moment takiej radości. Wtedy kontaktujemy się z darczyńcą i staramy się opowiedzieć mu o rodzinie, którą wybrał, trochę więcej. Jeżeli ma jakieś trudności, pytania w stworzeniu paczki, chętnie pomagamy - deklaruje wolontariuszka Natalia Daniło. - Następnie razem ustalamy termin, w jakim spotkamy się w czasie Weekendu Cudów i to jest moment, w którym odbieramy paczki od darczyńcy i przekazujemy je rodzinie. To jest bardzo magiczny moment - opisuje akcję.
Źródło: PAP