Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Prokuratura zapowiada wnioski

Katastrofa smoleńska
Śledczy planują skierować wnioski o areszt rosyjskich biegłych medyków ws. katastrofy smoleńskiej
Źródło: TVN24

Na przełomie kwietnia i maja Prokuratura Krajowa skieruje do sądu wnioski o zastosowanie tak zwanego aresztu poszukiwawczego wobec rosyjskich biegłych medyków sądowych. Sprawa dotyczy poświadczenia nieprawdy w ich opiniach medyczno-sądowych po sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.

10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Prokuratura Krajowa o dalszych krokach

W czwartek Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat, w którym przedstawiła informacje dotyczące obecnego etapu śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.

"Strona rosyjska odmówiła realizacji wniosków o udzielenie pomocy prawnej, w tym w postaci ogłoszenia biegłym postanowień o przedstawieniu zarzutów i przesłuchania ich w charakterze podejrzanych. Wobec tego na przełomie kwietnia i maja 2025 r. prokurator skieruje do właściwego sądu wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. W przypadku uwzględnienia wniosków przez sąd umożliwi to poszukiwanie podejrzanych listami gończymi" - napisano. Sprawa ta dotyczy śledztwa prokuratury w sprawie poświadczenia nieprawdy przez rosyjskich biegłych medyków sądowych w sporządzonych przez nich opiniach medyczno-sądowych. "W toku postępowania uzyskano materiał dowodowy pozwalający na ustalenie, że w 61 sekcjach zwłok dotyczących 60 ofiar katastrofy polskiego samolotu rosyjscy medycy sądowi w wydanych przez siebie opiniach medyczno-sądowych poświadczyli nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie dla prowadzonego śledztwa" - przypomniała PK. O decyzji w sprawie skierowania wniosków o zastosowanie tak zwanego aresztu poszukiwawczego wobec ponad 40 rosyjskich biegłych medyków sądowych informował wcześniej prokurator Krzysztof Schwartz, szef zespołu śledczego nr 1 w Prokuraturze Krajowej, którego prokuratorzy - poza głównym śledztwem dotyczącym katastrofy smoleńskiej - prowadzą także pięć innych postępowań związanych z katastrofą. - Śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy przez rosyjskich biegłych genetyków oraz biegłych medyków sądowych jest jednym z kilku ważnych tzw. postępowań okołosmoleńskich. Ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość, że w opiniach medyczno-sądowych dotyczących sekcji zwłok ofiar katastrofy, które lekarze rosyjscy sporządzili na potrzeby prowadzonego śledztwa w sprawie katastrofy polskiego samolotu, znalazło się bardzo wiele nieprawdziwych informacji - powiedział prokurator Schwartz.

W czwartkowym komunikacie PK zwrócono uwagę, że nieprawdziwe zapisy w opiniach dotyczyły różnych okoliczności, w tym braku opisu cech identyfikacyjnych poszczególnych ofiar, braku opisu istotnych obrażeń ciała, opisania narządów i obrażeń ciała, które w konkretnym przypadku nie istniały, a także opisania wykonanych czynności w zakresie preparatyki sekcyjnej, których faktycznie nie wykonano.

"Materiał dowodowy umożliwiający wydanie postanowień o przedstawieniu zarzutów uzyskano w wyniku przeprowadzonych ponownych sekcji zwłok ofiar katastrofy, analizy dokumentacji rosyjskiej oraz uzyskanych w toku śledztwa kilkuset opinii medyczno-sądowych" - dodano.

W związku z powyższymi ustaleniami - jak czytamy w komunikacie - prokurator wydał postanowienia o przedstawieniu zarzutów 41 osobom – rosyjskim biegłym medykom sądowym. Zarzuty te obejmują przestępstwa poświadczenia nieprawdy i poplecznictwa. Zarzutów tych dotychczas podejrzanym nie ogłoszono.

Prokurator Schwartz podkreślił też, że muszą zostać podjęte wszystkie czynności zmierzające do przedstawienia zarzutów i odebrania wyjaśnień od rosyjskich biegłych. "Uważamy, że strona rosyjska powinna przedstawić swoją wersję, dlaczego doszło do takich nieprawidłowości" - dodał.

Areszt poszukiwawczy to potoczne określenie zastosowania tymczasowego aresztowania osoby, której nie można doprowadzić przed organy ścigania w zwykłym trybie, ponieważ np. nie stawia się na wezwania, ukrywa się lub nie można ustalić jej miejsca pobytu.

W praktyce polega na tym, że prokurator występuje z wnioskiem do sądu o aresztowanie podejrzanego, mimo że nie został jeszcze przesłuchany. Następnie sąd rozpoznaje wniosek pod nieobecność podejrzanego i – jeśli są spełnione przesłanki – może zastosować tymczasowy areszt. Na podstawie tej decyzji wydaje się list gończy lub międzynarodowy nakaz aresztowania, a po zatrzymaniu podejrzanego doprowadza się go do sądu w celu przeprowadzenia przesłuchania i ewentualnego przedłużenia stosowania aresztu.

Prokurator Schwartz przypomniał, że tego rodzaju procedurę sąd zastosował wobec ppłk. Pawła P. i dwóch innych rosyjskich kontrolerów, którzy w głównym śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej są podejrzani o sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym, czego następstwem była śmierć wielu osób. Na wniosek prokuratury sąd wydał postanowienia o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych i są oni obecnie poszukiwani listami gończymi. Główne śledztwo smoleńskie przedłużone jest do 31 grudnia 2025 r.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: