Trwają poszukiwania 13-latka, który został porwany przez rwący nurt spokojnego zazwyczaj kanału Ulgi koło Gorzowa. - Szanse, że znajdziemy żywego chłopca, są niewielkie - nie ukrywa rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny
Nastolatek z kolegami wszedł do kanału, a rwący nurt sprawił, że nie zdołał utrzymać się na nogach i zniknął pod lustrem wody. Nie wypłynął.
W poszukiwaniach chłopca biorą udział strażacy, pod wodę zeszli płetwonurkowie, ratownicy prowadzą też poszukiwania łodziami. Akcja trwa już cztery godziny.
Według Koniecznego, chłopiec ma niewielkie szanse na uratowanie się. Wyjaśnił, że kanał Ulgi, przy bardzo wysokim stanie Warty, zmienił się ze stojącego akwenu w odnogę rzeki o wartkim nurcie. Rozlewisko jest obecnie bardzo szerokie, a woda rozciąga się od wału do wału.
Poszukiwania może utrudniać to, że na zalanym terenie jest kilka całorocznych zbiorników wodnych, których głębokość miejscami może sięgać kilku metrów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP