Chłopak powiadomił policję od razu, jak tylko 12-latka pojawiła się u niego w domu. Policja ustala obecnie gdzie dziewczyna przebywała w nocy.
12-latka wyszła z ośrodka przy ul. Mariackiej w Poznaniu wczoraj około godziny 6 rano. Miała iść do oddalonej o ok. 300 metrów szkoły, jednak nie tam nie dotarła, a ślad po niej zaginął. Na co dzień dziewczyna przebywała w ośrodku szkolno-wychowawczym u swojej cioci, ale nie była wychowanką tej placówki. Z ustaleń policji wynika, że dziewczynka pochodziła z trudnej rodziny, ale nie sprawiała problemów wychowawczych.
Zaginięcie zgłosili wczoraj jej rodzice.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24