18.10.202424 minuty

Nie wiem, czy nazwałabym to wielkim dniem. Jest to dobry dzień w takim sensie, że mamy dwa duże projekty, które idą trybem rządowym - mówiła w programie "Tak jest" w TVN24 Katarzyna Kotula o rządowym projekcie ustawy o związkach partnerskich i projekcie ustawy wprowadzającej, która ma dostosować przepisy innych ustaw do nowego prawa. Jak tłumaczyła, "przed wakacjami moja determinacja skupiała się na tym, żeby to był projekt rządowy i został wpisany do wykazu prac legislacyjnych". - Zupełnie inaczej pracuje się na dużym projekcie rządowym, który jest skrupulatnie przygotowywany i ma oficjalną ścieżkę - kontynuowała. Jak wspomniała Kotula, ustawa wprowadzająca ma kilkaset stron. Ministra ds. równości stwierdziła, że "jako Lewica zrobiliśmy krok do tyłu". - Wiemy, że nie ma większości dla równości małżeńskiej - dodała. Wytknęła przy tym, że "PSL w kampanii wyborczej deklarowało jasno, że popiera związki partnerskie". - Pary jednopłciowe są dziś traktowane jako obywatele gorszej kategorii. To dobry moment, by to na poziomie minimum uregulować - podkreśliła Kotula.Rozwiń