13 z 17 członków Rady Medycznej przy premierze w piątek złożyło rezygnacje z doradzania rządowi w sprawie epidemii COVID-19. Napisali w oświadczeniu, że ich decyzja jest spowodowana "brakiem wpływu rekomendacji na realne działania" oraz "narastającą tolerancję" rządu dla "zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią". – Można zacytować Herberta, że w gruncie rzeczy to była sprawa smaku, w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia – mówił o powodach rezygnacji dr Konstanty Szułdrzyński z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA. Wirusolog prof. Krzysztof Pyrć tłumaczył, że rząd „podważał nawet nie naszą rolę, ale naszą dobrę wolą czy sensowność działań”. Specjaliści mówili również o zbliżającej się piątej fali koronawirusa. – Ona będzie na pewno trudna, na pewno będzie tragiczna, ale żeby nas jednak nie zatopiła – powiedział Pyrć.
- Zakładamy, że operatorem Pegasusa w Polsce były służby specjalne, prawdopodobnie CBA - stwierdził senator Marcin Bosacki, przewodniczący senackiej komisji nadzwyczajnej do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji. Senator Bosacki wyjaśnił także, jakie działania zamierza podjąć komisja.
