TYLKO W TVN24 GO | Nasi polscy koledzy zapraszali nas do Polski, ale kiedy przyjechałem, odczuwałem dużo mniejsze zainteresowanie. Starają się mnie unikać - mówi były dowódca sił specjalnych afgańskiej policji, który znalazł się w Polsce po ewakuacji z Kabulu. Wcześniej współpracował z polskim wojskiem i przeszedł szereg szkoleń pod okiem polskich instruktorów. Teraz nikt się nim nie interesuje i podobnie jak wielu ewakuowanych siedzi bezczynnie w ośrodku dla uchodźców. W rozmowie z reporterką "Czarno na białym" Anetą Regulską mówi także o aktualnej sytuacji w Afganistanie, gdzie została jego rodzina.
