Gościem Piotra Jaconia w programie "Bez polityki" był Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent mówił o swojej karierze i życiu osobistym. Jak podkreślał, robiąc cokolwiek, trzeba być przekonanym, że "damy sobie radę". Jego zdaniem, pesymiści właściwie sami siebie skazują na porażkę. Przyznał, że nie jest człowiekiem kierującym się bezwzględną pewnością siebie, ale podejmując decyzje, musi mieć przekonanie o ich sensie. Były prezydent opowiedział również o dawnym incydencie w Charkowie, przyznając, że jest to dla niego wstydliwe wspomnienie. Wyjaśnił, że było to spowodowane stresem. - Pojechaliśmy na wydarzenie, gdzie było bardzo wiele niewiadomych, bo zaczęło się od Katynia - powiedział. Opowiedział także o swoim życiu rodzinnym. Podkreślił, że stara się być dobrym, użytecznym i wspomagającym ojcem, przy okazji bardzo dużo ucząc się od córki.
