Nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że ten przelew się nie poszerzy, nie pójdzie większa masa wody na zbiornik Kozielno. Bardzo proszę mieszkańców o zgłaszanie konieczności ewakuacji, a tam, gdzie można samemu opuścić - bez kontaktu z wodą - swoje domy, swoje mieszkania, o ewakuację natychmiastową i przeniesienie się w bezpieczne części miasta - apeluje burmistrz Paczkowa na Opolszczyźnie.
Reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski w poniedziałek po południu śledził akcję wodniaków w Paczkowie w powiecie nyskim. Jak mówił na antenie, miasto drugi raz zostało zalane podczas trwającej obecnie powodzi na południu Polski. Ratownicy WOPR na pontonach, z drabinami ewakuowali właśnie dwóch mężczyzn z kamienicy, kompletnie zalanej na parterze.
- Trzysta metrów stąd wcześniej osiem osób ewakuowanych, w tym jedno dziecko i zwierzęta. Komendant straży został na miejscu, bo są duże zwierzęta, potrzebują jedzenia i wody. Stamtąd jedziemy od razu tu i dalej - mówili ratownicy.
Tam, gdzie nie udało im się dotrzeć na pontonach, ludzi ewakuował śmigłowiec.
Na zakończonym właśnie we Wrocławiu sztabie kryzysowym z udziałem m. in. premiera Donalda Tuska po godzinie 16 padła informacja, że ewakuowano 2,5 tysiąca mieszkańców Paczkowa. Zalana jest jedna czwarta miasta.
Komunikat o zniszczonym zbiorniku
Paczków został dzisiaj drugi raz zalany z powodu zniszczonego zbiornika Topola, o czym burmistrz miasta Artur Rolka informował mieszkańców w południe. Odczytał w mediach społecznościowych komunikat, który otrzymał przed godziną 11 z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
- Zniszczony przelew powodziowy na zbiorniku Topola. Woda w niekontrolowany sposób przepływa do zbiornika Kozielno i dalej zbiornika Otmuchów - zacytował..
I chociaż w dalszej części komunikatu RZGW zapewniło, że "uszkodzenie prawdopodobnie nie zmienia sytacji powodziowej poniżej Kozielna, woda przepływa w tej samej ilości, tylko uszkodzonym przelewem", to burmistrz zaapelował do mieszkańców o ewakuację.
- Nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że ten przelew się nie poszerzy, nie pójdzie większa masa wody na Kozielno - wyjaśnił. - Bardzo proszę mieszkańców o zgłaszanie konieczności ewakuacji, a tam gdzie można samemu opuścić bez kontaktu z wodą swoje domy i swoje mieszkania, o ewakuację natychmiastową i przeniesienie się w bezpieczne części miasta - dodał.
Zaproponował ludziom zgromadzenie się na rynku, w szkołach podstawowych numer 2 i 3 czy w hali sportowej w Paczkowie.
Wezwanie do samoewakuacji
W pierwszej kolejności zwrócił się o dobrowolną samoewakuację do mieszkańców najbardziej zagrożonych ulic: Cisiecka, Dworcowa, Mostowa, Składowa, Kolejowa, Młyńska, Armii Krajowej, Miraszewskiego, Moniuszki, Krótka, Staszica.
- Musimy ten trudny czas przeczekać - przekonuje Rolka.
System ochrony powodziowej doliny Nysy Kłodzkiej
Zbiornik retencyjny Topola został zbudowany na rzece Nysa Kłodzka powyżej miasta Paczków. Ma pojemność 21,68 miliona m3. Z położonym poniżej zbiornikiem Kozielno (pojemność 16,30 mln m3) tworzą Zalew Paczkowski. Topola i Kozielno oraz zbiorniki Otmuchów (129,46 mln m3) i Nysa (122,05 mln m3) tworzą zespół zbiorników wielozadaniowych wchodzących w skład systemu ochrony powodziowej doliny Nysy Kłodzkiej. Ostatnim elementem zespołu ma być zbiornik Kamieniec.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24