Przyczyną eksplozji pompy ciepła w Chrząstowicach (Opolskie) był błąd serwisanta - ustalił powołany przez śledczych biegły. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, zastosowano niewłaściwy gaz do przeprowadzenia próby szczelności układu. W wybuchu zginęły dwie osoby - pracownik i stojący obok niego mieszkaniec.
O ustaleniach biegłego Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, poinformował w poniedziałek. Chodzi o tragiczny wypadek z sierpnia 2024 roku w Chrząstowicach pod Opolem. Podczas prac serwisowych pompy ciepła zamontowanej przy domu jednorodzinnym doszło do eksplozji. Na miejscu zginął technik przeprowadzający prace serwisowe i stojący przy nim mieszkaniec domu.
Wybuch w Chrząstowicach
Wybuch w Chrząstowicach
Źródło: Jonathan, O!Polskie Ratownictwo
Wybuch w Chrząstowicach
Źródło: Jonathan, O!Polskie Ratownictwo
Wybuch w Chrząstowicach
Źródło: Jonathan, O!Polskie Ratownictwo
Wybuch w Chrząstowicach
Źródło: Jonathan, O!Polskie Ratownictwo
Wybuch w Chrząstowicach
Źródło: Jonathan, O!Polskie Ratownictwo
Wybuch w Chrząstowicach
Źródło: Jonathan, O!Polskie Ratownictwo
Prokuratura: użyto niewłaściwego gazu
Jak poinformował rzecznik opolskiej prokuratury, zdaniem powołanego biegłego przyczyną wybuchu było zastosowanie niewłaściwego gazu – najprawdopodobniej tlenu – do sprawdzenia szczelności układu.
- Gaz ten mógł wejść w reakcję z oparami oleju w instalacji pompy, co doprowadziło do eksplozji - wyjaśnił prokurator Bar.