Rewolucja niemiecka zapoczątkowana przez Putina. Bundeswehra zmienia kurs

Źródło:
TVN24

Agresja putinowskiej Rosji na Ukrainę to trzęsienie ziemi w polityce europejskiej i globalnej. Nie sposób zgadnąć, do czego doprowadzi próba restauracji rosyjskiego imperium poprzez zbrojny atak na sąsiada, ale znamy już kilka doraźnych konsekwencji tej wojny. Są to między innymi odnowienie NATO i sojuszu Ameryki z Europą, niemal szczelne oddzielenie gospodarki rosyjskiej od Zachodu i wreszcie fundamentalną zmianę polityki niemieckiej na skutek obaw przed odrodzeniem rosyjskiej potęgi i nowymi wojnami w Europie. 

Zjednoczone Niemcy po zakończeniu zimnej wojny i pokojowym rozpadzie imperium sowieckiego zaczęły obficie korzystać z nowego europejskiego ładu. Powiększenie Unii Europejskiej i NATO, rozszerzenie strefy stabilności i rozwoju na dawne kraje komunistyczne położone na wschód i południe od Niemiec oraz nawiązanie partnerstwa gospodarczego z Rosją, pozwoliły nowej, "berlińskiej" Republice Federalnej Niemiec na szybki rozwój i korzyści ekonomiczne. Niemcy po przetrawieniu zjednoczeniowych kłopotów i wprowadzeniu reform rynku pracy stały się w XXI w. niekwestionowanym liderem gospodarczym Europy. Kryzys strefy euro, uratowanej przed rozpadem między innymi dzięki decyzjom politycznym i finansowym Berlina, w ostatecznym rachunku umocnił pozycję Niemiec jako wiodącej potęgi handlowej i przemysłowej Unii Europejskiej.

Jednak pozycja lidera gospodarczego Europy nie szła w parze z pozycją polityczną i militarną. Niemcy pozjednoczeniowe uznały, że kontynent europejski będzie na całe dekady wolny od konfliktów i że państwo niemieckie, znajdujące się w centrum Unii Europejskiej, jednocześnie zachowując ścisły sojusz z Ameryką i równolegle bliskie relacje gospodarcze z Rosją czy Chinami, może sobie pozwolić na nieograniczone korzystanie z pokojowej dywidendy. Niemcy właściwie zaczęły robić sobie wakacje od geopolityki. Obywatele niemieccy cieszyli się dobrobytem, stabilnością, a życie publiczne koncentrowało się na ekologii, pacyfizmie, ruchach obywatelskich, imigracji czy pomocy humanitarnej dla biedniejszych regionów świata. Niemcy nie dostrzegali albo nie chcieli dostrzegać, że Europa nie jest na zawsze zabezpieczona i że polityka na rzecz utrzymania pokoju, „Friedenspolitik”, staje się sprzecznością samą w sobie, jeśli nie jest oparta na sile, zdecydowaniu i twardym realizmie.

BundeswehraBundeswehra

Oczywiście po zjednoczeniu Niemiec zdarzały się momenty, gdy Berlin musiał włączać się w geopolityczne zawirowania: wojna w Jugosławii, rozszerzenie NATO wbrew Moskwie, faktyczne przewodzenie rozszerzeniem Unii Europejskiej, udział u boku NATO i Stanów Zjednoczonych w wojnie w Afganistanie, sprzeciw wobec wojny w Iraku, aktywny udział w wojnie z terroryzmem, ratowanie Grecji i innych państw Południa UE przed bankructwem czy absorpcja setek tysięcy imigrantów z Bliskiego Wschodu, szczególnie Syrii i Iraku. To wszystko jednak były kryzysy, które nie zmieniły zasadniczo kierunku myślenia Niemców o świecie i Europie. Dominowało przekonanie, że należy coraz więcej starań kierować na handel, inwestycje, rozwój nowych technologii, współpracę międzynarodową, otwartą wymianę globalną w najprzeróżniejszych dziedzinach i wreszcie na walkę z ociepleniem klimatu i transformację ekologiczną.

Niemcy wierzyły w siłę swojej "soft power"

Strategia budowy silnych więzów energetycznych z Rosją była właśnie wpisana w taki obraz świata: Niemcy wierzyły w siłę swojej "soft power", czyli siłę handlowego czy finansowego oddziaływania na rosyjskiego kolosa, któremu w jakiejś mierze też chciano spłacać dług za zgodę na pokojowe zjednoczenie Niemiec. Tego kierunku nie zmieniły ani rosnące dokręcanie śruby w Rosji i stopniowa likwidacja swobód politycznych i niezależnych aktywności obywatelskich, ani atak Rosji na Gruzję, ani aneksja Krymu i spreparowana przez Moskwę "rebelia" w Donbasie. Niemcy nie pogodziły się z atakiem na Ukrainę, nałożyły sankcje na Rosję, ale utrzymały kurs na wiązanie Rosjan z gospodarką europejską i niemiecką jako gwarancji, że dla Kremla będzie to argument na rzecz rozwoju pokojowej współpracy z Europą i Zachodem.

Choć od 2014 r. zaczęto obawiać się, czy Putin nie planuje ataku np. na państwa bałtyckie, to nadal Niemcy nie dozbrajały swojej armii, która stała się nierzadko obiektem szyderstw i kpin z powodu swojej niemocy. Rosyjska aneksja Krymu i agresja na wschodzie Ukrainy pokazały też duży podział w polityce niemieckiej, opinii publicznej i środowiskach biznesowych. Świat polityki zaczynał się dystansować się od współpracy z Rosją, zaczął otwarcie mówić o autorytarnym systemie putinizmu, np. po zamordowaniu Borysa Niemcowa czy po próbie zamordowania Aleksieja Nawalnego.

Przykładem pozbywania się złudzeń wobec Putina była decyzja Angeli Merkel, do niedawna kanclerz Niemiec, aby zaoferować leczenie Nawalnego w berlińskiej klinice. Ale szpagat polityczno-biznesowy trwał nadal - z jednej strony porzucono złudzenia co do natury systemu politycznego w Rosji, ale z drugiej strony podtrzymywano budowę rurociągu Nord Stream 2, mimo sprzeciwu szeregu państw UE, w tym Polski i - co warto przypominać dzisiaj - Ukrainy.

W klasie politycznej Niemiec ujawnili się tzw. rozumiejący Rosję i Putina, których nieformalnym liderem został były kanclerz Gerhard Schroeder z SPD. Tych "rozumiejących Rosję i Putina" zaczęło przybywać także w innych partiach, także w tradycyjnie proamerykańskiej CDU/CSU. Niemcy łudzili się, że ten szczególny as w rękawie, jakim były więzy z Rosją, pozwolą im powstrzymać rosnącą agresywną politykę Putina wobec Ukrainy i wobec Zachodu. Kiedy Stany Zjednoczone w końcu ubiegłego roku zaczęły ostrzegać świat przed wojną, i powiedziały głośno, że Rosja za chwilę zaatakuje Ukrainę, wywołując największą wojnę w Europie od dekad, to w Niemczech obowiązywały dotychczasowe parametry współpracy z Rosją.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę

Agresja Putina i jego armii na Ukrainę i dążenie do zlikwidowania państwa ukraińskiego całkowicie przeorały myślenie Niemiec. Dosłownie za minutę dwunasta, trzy dni przed agresją na Ukrainę, przywódcy niemieccy porzucili projekt Nord Stream 2. Można odnieść wrażenie, że w ostatniej chwili, już pewni, że za moment Rosja rozpęta wojnę zaborczą w Europie, zorientowali się, jak wielkim ciężarem dla niemieckiej i szerzej zachodniej polityki wobec Rosji jest ten rurociąg.

Rosyjska armia na rozkaz despoty kremlowskiego najechała Ukrainę w czwartek 24 lutego. Wygląda na to, że Putin nie zdawał sobie sprawy, że wydając rozkaz do zniszczenia państwa ukraińskiego, wywoła rewolucję w Niemczech. Rewolucja rozpoczęła się już w niedzielę 28 lutego, cztery dni po rosyjskiej agresji.

Wielkie przewartościowanie dla całego Zachodu

Niemiecki kanclerz Olaf Scholz z SPD, partii, która przez całe dekady opowiadała się za współpracą z Moskwą, wykonał historyczny zwrot. Bez żadnego niuansowania nazwał agresję Rosji "wojną Putina". Bez żadnych niuansów i zastrzeżeń opisał, jak w ciągu jednego dnia zmieniła się Europa i same Niemcy. Zapowiedział radykalne dozbrojenie armii niemieckiej Bundeswehry oraz jej reorientację, tak, aby była zdolna prowadzić wojnę w obronie Niemiec i terytorium NATO. Zdefiniował jasno, kogo Niemcy muszą się obawiać i które państwo ma potencjał wywołania kolejnych wojennych awantur w Europie.

Co więcej, Scholz, były minister finansów, jasno zadeklarował Moskwie, że Zachód odcina Rosję od pieniędzy, inwestycji, kontraktów i całego szeregu powiązań biznesowych. Odchodząc od historycznego tabu, podjął decyzję o dozbrojeniu Ukrainy i to w trybie pilnym. Wyraźnie było widać, że kanclerz czuje się przez Putina osobiście oszukany. Jeszcze kilka dni przed wojną na Kremlu Scholz wierzył, że Putin nie kłamie i chce obniżenia napięcia wobec Ukrainy. Ale szybko zrozumiał, że despocie nie można wierzyć, gdyż jego działania "dyplomatyczne" były tylko oszukańczą grą na czas.

Wtórowali mu wszyscy poważni politycy niemieccy z Partii Zielonych, wolnych demokratów, partii chadeckiej. Dystans zachowały skrajna lewica i prawica, choć lewica jednak przeprosiła za niedoszacowanie Putina i jego agresywnej postawy. Skrajna prawica z AfD, Alternatywy dla Niemiec, krytykowała zwrot rządu i opowiadała się za podtrzymaniem związków z Rosją. Szyderczo zaczęto tę partię nazywać Alternatywą dla Rosji.

Jak przebiega rosyjska inwazja na Ukrainę? Które miasta i regiony są zajęte przez Rosjan?

Niemcy są na drodze do stania się jedną z największych potęg wojskowych Europy i świata zachodniego. W najbliższych latach i dekadach będą wydawać setki miliardów euro na armię, na zbrojenia i nowe technologie militarne. To wielkie przewartościowanie dla całego Zachodu.

Do tej pory w Sojuszu Atlantyckim obowiązywała zasada, że trzeba "keep Americans in, Germans down and Russians out", czyli "trzymać Amerykanów w Europie, Niemców trzymać pod kontrolą, a Rosjan poza Europą". Ta zasada na naszych oczach się i umacnia i dezaktualizuje zarazem. Amerykanie chcą pozostać w Europie i bronić Europy przed Rosją, Rosja jest trzymana z dala od Europy, ale Niemcy nie chcą być wyłącznie zależni od Ameryki i NATO, gdy pojawi się zagrożenie dla bezpieczeństwa całego kontynentu.

Ta niemiecka rewolucja będzie na pewno uważnie obserwowana wśród sąsiadów Niemiec, szczególnie Francji i Polsce. Spodziewam się, że Francuzi chętnie powitają nowego równorzędnego partnera militarnego na swojej wschodniej granicy. To zbieżne jest z ich planami budowy "suwerennej i silnej Europy".

Otwartą kwestią pozostaje, jak rewolucyjne decyzje Niemiec przyjęte będą w Polsce. Od lat polscy politycy niechętnie patrzyli na pasywność Berlina w dziedzinie bezpieczeństwa. Widząc agresywną Rosję, wzmocnienie Niemiec i przez to całego NATO, Polska powinna być zadowolona z decyzji niemieckiego rządu. Ale niechęć do Niemiec jest na tyle silna w środowiskach, nazywających się prawicowymi, że można się spodziewać także głosów ostrzegających przed "militaryzmem pruskim". Wielkim zadaniem polskiej klasy politycznej na najbliższe lata będzie takie zagospodarowanie zwrotu w polityce Niemiec, aby skorzystała na tym Polska i polskie bezpieczeństwo. 28 lutego nowa rewolucja niemiecka stała się faktem. I będzie trwała długo.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:JACEK STAWISKI, prowadzący program "Horyzont" 

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Bundeswehra

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Samolot próbował wylądować dwa-trzy razy, ale nie udało mu się to - wspomniał Subchonkuł Rachimow, pasażer Embraera 190, który w środę rano rozbił się nieopodal miasta Aktau w Kazachstanie. Subchonkuł ocenił, że gdyby nie manewr pilota, "wszyscy byśmy zginęli". Zaur Mamedow też był na pokładzie tego samolotu. Wracał z pogrzebu ojca. Kiedy doszło do katastrofy, nagrał wiadomość do przyjaciółki: "Nie martw się. Nasz samolot spadł i się rozbił. Żyję. Jestem gdzieś w Kazachstanie".

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Źródło:
Zakon, BBC, Nastojaszczeje Wremia, PAP, tvn24.pl

Kierowca taksówki zjechał z jezdni na chodnik i staranował na nowojorskim Manhattanie przechodniów. Siedem osób, w tym 9-letnich chłopiec, zostało rannych. Trzy osoby przewieziono do szpitala - poinformowała policja dodając, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł.

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Źródło:
Reuters, PAP, ABC7

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło przeprowadzenie zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną w Ukrainie. Resort ocenił, że "cel ataku został osiągnięty, wszystkie obiekty zostały trafione". Inne dane podaje strona ukraińska. Atak, nazywając go "skandalicznym", potępił prezydent USA Joe Biden. Poinformował przy tym, że polecił Pentagonowi kontynuowanie wzmożonych dostaw broni do Ukrainy.

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Źródło:
PAP

Kiedy zdjęto rusztowanie, poznaniacy przecierali oczy ze zdumienia. Ci starsi mogli zastanawiać się, czy właśnie nie przenieśli się w czasie. Od listopada Dom Książki przy ulicy Gwarnej wygląda, jak pół wieku temu tuż przed otwarciem. A może nawet lepiej.

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Źródło:
tvn24.pl

Kilkaset osób musiało zostać ewakuowanych po tym, jak doszło do awarii wyciągu krzesełkowego w alpejskim ośrodku narciarskim Le Devoluy w południowo-wschodniej Francji. Nagranie świadka tej akcji udostępniła agencja Reuters.

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Źródło:
Reuters

Burza śnieżna nawiedziła Bośnie i Hercegowinę. Ponad 200 tysięcy domów było w środę pozbawionych prądu. Intensywne opady śniegu doprowadziły do paraliżu komunikacyjnego, a niektóre miejscowości zostały odcięte od świata. Biało zrobiło się też w Serbii i Chorwacji.

Bałkany pod śniegiem. Samochody utknęły w zaspach, domy były pozbawione prądu 

Bałkany pod śniegiem. Samochody utknęły w zaspach, domy były pozbawione prądu 

Źródło:
Reuters, ENEX, vijesti.ba

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią. W części kraju na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami, które będą ograniczać widzialność.

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Kościół katolicki obchodzi w czwartek drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w którym wspomina świętego Szczepana - pierwszego męczennika. W środę w Kazachstanie rozbił się samolot Embraer 190, zginęło 38 osób. W świątecznym orędziu papież Franciszek zaapelował o pokój w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 26 grudnia.

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Źródło:
TVN24, PAP
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

1036 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Nie milkną echa zmasowanego ataku na obiekty energetyczne Ukrainy, jaki w nocy z wtorku na środę dokonała Rosja. Prezydent USA Joe Biden określił go jako "skandaliczny". Drony dalekiego zasięgu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyły skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim, który jest jednym z największych w Rosji. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium