49-letniemu kierowcy autobusu, który został zatrzymany na terenie powiatu ełckiego (woj. warmińsko-mazurskie) trzeba było pobrać krew do badań. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchać w alkomat. Drogę zajechał mu inny kierowca, którego zaniepokoił jego styl jazdy.
W niedzielny wieczór, 13 października, po drogach powiatu ełckiego poruszał się pijany kierowca autobusu. Jego stylem jazdy zaniepokoił się inny uczestnik ruchu, który w dogodnym momencie zajechał mu drogę.
Jak czytamy w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Ełku, 49-latek miał problem z otwarciem drzwi. A po wyjściu z autobusu nie mógł utrzymać równowagi i się przewrócił.
W autobusie nie było pasażerów
"Na szczęście podczas jazdy w takim stanie nie doprowadził do żadnego wypadku. W autobusie nie było żadnych pasażerów” – głosi komunikat.
49-latek był tak pijany, że nie był w stanie wykonać badania alkomatem. Do ustalenia zawartości alkoholu została mu pobrana krew.
ZOBACZ TEŻ: Potrącił 14-latka na rowerze i uciekł. Policja: miał około trzy promile alkoholu w organizmie
We wrześniu odzyskał prawo jazdy
Okazało się też, że kierowca niedawno (a konkretnie we wrześniu) odzyskał prawo jazdy.
"Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania i konsekwencje finansowe" – informuje policja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja