Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 9 w rejonie skrzyżowania ulic Krasickiego i Wilczyńskiego w Olsztynie. Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu.
Policja udostępniła film, na którym widać, jak potrącony mężczyzna spada z roweru. Jego obrażenia nie zagrażały życiu.
To rowerzysta dostał mandat
Jak przekazała kom. Anna Balińska z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, to rowerzysta powinien ustąpić pierwszeństwa kierującej toyotą, ponieważ kobieta była już na przejściu, kiedy rowerzysta wjechał na przejazd.
- 43-letni kierujący rowerem podczas przejeżdżania przez przejazd rowerowy nie ustąpił pierwszeństwa kierującej toyotą i wjechał w samochód. Mężczyzna został ukarany mandatem - dodała kom. Anna Balińska.
Film pokazaliśmy Zbigniewowi Korytnickiemu, byłemu Naczelnikowi Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Ma on inne zdanie co do winy w tej sprawie.
"Zdarzenie zostało rozliczone nieprawidłowo"
- Na podstawie tego, co widzimy na nagraniu, uważam, że to zdarzenie zostało rozliczone nieprawidłowo. Mogę się domyślać, że funkcjonariusze, będący na miejscu, bazowali na tym, co powiedzieli im uczestnicy zdarzenia - mówi nam Zbigniew Korytnicki.
- Mogli przypuszczać, że rowerzysta uderzył w bok tego pojazdu. Na nagraniu widać jednak, że uderzył w centralną cześć, na wysokości tablicy rejestracyjnej. Z artykułu 27 Prawa o ruchu drogowym wynika, że kierowcy muszą ustąpić pierwszeństwa rowerzystom znajdującym się na przejeździe. Zrobiłem stop klatkę i z nagrania wynika, że koło roweru było już na przejeździe, zanim na ten przejazd wjechała kierująca - dodaje.
Jego zdaniem, na podstawie szybkiej analizy nagrania sprawa powinna zostać rozpatrzona jeszcze raz.
Autorka/Autor: Marta Korejwo-Danowska/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Olsztyn