- Tym, których zaszczepiono, nic złego się nie stało. Wręcz przeciwnie, będą na przyszłość chronieni od odry - powiedział warmińsko-mazurski inspektor sanitarny Janusz Dzisko.
CZYTAJ W KONKRET24: "Gwałtowny wzrost". Takiej liczby zachorowań nie było od 25 lat
Dzisko przyznał, że problem z rozpoznaniem odry wynika z tego, iż ta choroba jest notowana niezmiernie rzadko. Wielu lekarzy nie miało do czynienia z pacjentami chorymi na odrę. Przypadki odry u osób dorosłych wykrywane są w województwie warmińsko-mazurskim dwa-trzy razy w roku.
Podejrzenie odry
Warmińsko-mazurski sanepid prowadził postępowanie, w którym ustalał osoby mające kontakt z pacjentką podejrzewaną o zachorowanie na odrę. Postępowanie to objęło zarówno pracowników szpitali i przychodni, jak i bliskich chorej. Osobom tym proponowano przyjęcie szczepień przeciwko odrze.
CZYTAJ W TVN24+: Choroba, której miało już nie być
Odra to choroba zakaźna, która charakteryzuje się zapaleniem błon śluzowych górnych dróg oddechowych i spojówek. Jej charakterystycznym objawem jest wysypka na skórze.
Najskuteczniejszą metodą zapobiegania odrze są szczepienia.
Autorka/Autor: mm/ tam
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock