256 punktów karnych uzbierał 56-latek, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a później uciekał przed policją ulicami Elbląga (woj. warmińsko-mazurskie). Mężczyzna popełnił 34 wykroczenia, doprowadzając do dwóch kolizji. Ostatecznie został zatrzymany i stracił prawo jazdy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
56-latek z Warszawy jechał trasą S7, i nic sobie nie robił z obowiązujących limitów prędkości. Swoją niebezpieczną jazdą zwrócił uwagę policjantów z olsztyńskiej grupy SPEED, którzy pełnili służbę w okolicach miejscowości Zielony Grąd. Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Kierowca nie reagował jednak na sygnały dźwiękowe i świetlne nadawane przez policjantów. Wręcz przeciwnie, przyspieszył.
Czytaj też: 127 km/godz. i wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Za kierownicą 17-latek bez prawa jazdy
- 56-latek kontynuował swoją ucieczkę w kierunku Elbląga, stwarzając tym zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Pomiar wideorejestratorem na trasie S7 w pewnym momencie wskazał, że mężczyzna pędził z prędkością 176 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120 km/h. Ponadto kierujący renault przekroczył prędkość o 61 km/h w obszarze zabudowanym na terenie Elbląga - przekazał młodszy aspirant Andrzej Jarkun, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Lista wykroczeń była jednak znacznie dłuższa. Jak wyliczył Jarkun, 56-latek wyprzedzał w rejonie przejścia dla pieszych, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej oraz do obowiązującego oznakowania, a także nie sygnalizował zmiany pasa ruchu. - Ponadto kierujący renault uciekając ulicami Elbląga doprowadził do dwóch niegroźnych kolizji drogowych z udziałem dwóch innych pojazdów - podkreślił policjant.
265 punktów karnych za 34 wykroczenia
Pościg zakończył się na jednej z ulic Elbląga. Mężczyzna był trzeźwy, posiadał również uprawnienia do kierowania pojazdami. Nie potrafił jednak logicznie wytłumaczyć swojego zachowania.
- W trakcie jazdy popełnił aż 34 wykroczenia, za które taryfikator przewiduje w sumie 265 punktów karnych. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane, a za spowodowanie dwóch kolizji drogowych został już ukarany mandatami przez policjantów z Elbląga. Z pozostałych wykroczeń będzie się tłumaczyć przed sądem - zaznaczył młodszy aspirant Andrzej Jarkun.
56-latek odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Olsztynie