- Kierowca betoniarki wylał beton zaraz koło kół pojazdu Inspektora Transportu Drogowego, który zatrzymał go do kontroli - pisze na skrzynkę Kontakt TVN24 internauta Michał. Przyczyną takiego zachowania była, jak się okazało, zbyt długa kontrola pojazdu.
Betoniarka została zatrzymana w miejscowości Rudawa, na trasie Kraków - Trzebinia, około godziny 16.00. Kontrola pojazdu przeciągała się, beton w betoniarce zastygał, a kierowcy puszczały nerwy. W pewnym momencie nie wytrzymał, wrócił do pojazdu i wylał cały beton na drogę. Powstała wielka plama, która blokowała przez jakiś czas drogę. - Kierowca musiał wylać ten beton, bo inaczej, zastygnięty, zniszczyłby cały pojazd. ITD po prostu za bardzo przeciągnęło kontrolę - twierdzi nadkomisarz Marek Samson z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Co innego twierdzi Inspektorat. W przesłanym oświadczeniu pisze:
"Oświadczamy, że po zatrzymaniu pojazdu, stwarzającego ogromne zagrożenie na drodze publicznej, z racji znacznego przeciążenia, wydano dyspozycję usunięcia pojazdu, jednocześnie dopuszczając pojazd, pod warunkiem pilotowania, do jazdy celem rozładowania ładunku. Pojazd był gotowy do usunięcia po ok. 1 h (czas konieczny na sporządzenie dokumentacji dowodowej, ze względu na przeciążenie), jednak kierowca oczekiwał na przyjazd właściciela firmy z Jaworzna (woj. śląskie)".
mgo/tr
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Michał