Grabówka na Podlasiu odrobiła lekcję z obywatelskości. W pierwszej turze wyborów prezydenckich mieszkańcy tłumnie ruszyli do urn - frekwencja w gminie była najwyższa w całym województwie i wyniosła blisko 75 procent.
Kolejne pokolenia młodych obywateli mogą brać z nich przykład. W Gdańsku młodzi pokazali, co znaczy dla nich obywatelski obowiązek. W domach studenckich - trzy komisje. Frekwencja? Kolejno 96, 95 i najniższa - 94 procent.
Do tak wysokiego wyniku przyczynił się również student z Gdańska, który dziś zachęca innych do ponownego głosowania. - Warto głosować, żeby później nie narzekać - wskazuje Kacper. - To dużo nie kosztuje. Można się przejść kawałek do okręgu i zagłosować - dodaje. - Jasne, że warto, to jest prawo każdego Polaka, żeby głosować - wtóruje mu Maciek, kolejny student z Gdańska.
Ani Trzaskowski, ani Nawrocki nie przekonują młodych
Tyle że młodych wyborców nie przekonali do siebie ani Karol Nawrocki, ani Rafał Trzaskowski, którzy przeszli do drugiej tury. Wśród tej grupy wiekowej największe poparcie zyskali Sławomir Mentzen i Adrian Zandberg. Stąd nadal takie niezdecydowane głosy.
- Miałam kandydata w pierwszej turze, który nie przeszedł dalej. Nie chciałabym, żeby ani jeden, ani drugi został prezydentem - przyznaje Patrycja, studentka z Gdańska. - Dobrze byłoby wybrać mniejsze zło, ale szczerze to nie wiem, które zło będzie mniejsze i dlatego nie wiem, czy chcę zagłosować. Wiem, że tak się nie powinno robić, ale muszę jeszcze przemyśleć - dodaje nasza rozmówczyni.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
I takich osób, jak pani Patrycja, według najnowszego sondażu Pulsu Opinii jest więcej. Wśród ankietowanych na pytanie, kiedy podejmie lub podjęło decyzję, na kogo odda głos w drugiej turze, aż 17 procent deklaruje, że zrobi to w tym tygodniu, a kolejne dziewięć procent - dopiero w dniu wyborów.
To oznacza, że niemal co dziesiąty ankietowany zdecyduje się w niedzielę przy urnie wyborczej.
Stąd między innymi rozmaite inicjatywy obywatelskie.
- Chcemy zmobilizować młode Polki i Polaków do tego, aby poszli na nadchodzącą drugą turę wyborów prezydenckich - mówi Paweł Mrozek z akcji Młodzi Głosują. - W Dzień Dziecka młodzi ludzie mogą zdecydować o tym, jak będzie wyglądała przyszłość, ale i teraźniejszość - dodaje.
Frekwencja kluczem do zwycięstwa
Akcji mobilizacyjnych obywatelki i obywateli jest więcej, bo frekwencja będzie kluczem do zwycięstwa każdego z kandydatów.
Kolsko w Wielkopolsce to Polska w pigułce. Wyniki w tej gminie pokrywały się dokładnie z tymi zebranymi w całym kraju. Różnica między kandydatami była niewielka.
Cel to frekwencja ponad podziałami. Bo w końcu to nie tylko istota demokracji i prawo każdego z nas. - Obowiązek, ale też przywilej. Głosując, wybieramy kraj, w którym chcemy mieszkać i wybieramy swoją tożsamość - podkreśla Tomasz, mieszkaniec Wrocławia.
- Warto głosować, bo trzeba się interesować przyszłością. Co będzie się działo w kraju, jest tak naprawdę w naszych rękach. Wszyscy młodzi, wszystkie kobiety i wszyscy, którzy żyją w Polsce - wskazuje Amelia, mieszkanka Wrocławia. - Jeśli chcemy mieć kraj, taki jaki chcemy mieć, to musimy głosować. Nikt tego za nas nie zrobi - zaznacza Magda, kolejna mieszkanka Wrocławia.
Każdy oddany do urny głos ma znaczenie. Każdy obywatel w ten sposób może zdecydować o przyszłości swojej i swojego kraju.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: | The Times, The Sun, BBC, wp.pl