|

"Pojemniki na odzież używaną jak śmietniki". Fast fashion zapycha system

Porzucił kilkadziesiąt worków z ubraniami, bo kontener był pełny
Porzucił kilkadziesiąt worków z ubraniami, bo kontener był pełny
Źródło: Gmina Złotów
Z ulic polskich miast zniknie 28 tysięcy pojemników na używaną odzież z logo PCK. Decyzja jest spowodowana zerwaniem umowy przez firmę Wtórpol, zajmująca się segregacją odzieży, z którą PCK z przerwami współpracował od 1997 roku. - To trudna decyzja, ale nie dało się inaczej - mówi Mateusz Bolechowski z biura prasowego firmy. Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Polski Czerwony Krzyż wycofuje wszystkie kontenery oznaczone swoim znakiem. Dotyczy to około 28 tysięcy pojemników, rozmieszczonych na terenie całego kraju
  • Wtórpol, z którym dotąd przy segregacji darów współpracowała organizacja humanitarna, dziennie przyjmuje nawet 350 ton tekstyliów. Po zmianie przepisów - od stycznia ubrań nie można wyrzucać do śmieci - "drastycznie pogorszyła się ich jakość"
  • Zbiórka tekstyliów zapewniała PCK spore środki. W 2024 roku było to ponad 5 milionów złotych netto.
  • Według statystyk w UE rocznie produkujemy około 16 kilogramow odpadów tekstylnych na osobę.

Polski Czerwony Krzyż poinformował, że musi znacznie ograniczyć działania dotyczące zbiórki odzieży używanej do kontenerów oznaczonych znakiem PCK.

PCK dotychczas współpracował z firmą Wtórpol, zajmującą się segregacją - odzyskiwaniem i utylizacją - niepotrzebnej odzieży. Partnerstwo z przerwami trwało od 1997 r. Teraz Wtórpol wypowiedział umowę. Jak czytamy w oświadczeniu, to właśnie zerwanie dotychczasowej współpracy jest przyczyną wycofywania kontenerów.

Czytaj także: