Polityk, z którym wiążę nadzieje, to Donald Tusk, powiedział tygodnikowi "Newsweek" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Wyznał też, że chciałby być premierem.
Zapytany o to, czy marzy mu się powyborcza koalicja LiD i PO odpowiada: - Odrzucając koalicję PiS-LiD, po wyborach zostaje zaledwie kilka możliwości. PO ma dużą zdolność koalicyjną: może rządzić i z PiS, i z PSL, i z LiD. Nie chcę gdybać, która koalicja jest bardziej prawdopodobna. Ważne będzie, kto - nawet minimalnie - wygra wybory, szczególnie przy tym prezydencie. W razie wygranej PiS, Lech Kaczyński może bowiem utrudniać stworzenie rządu bez tej partii, nawet jeśli nie będzie ona w stanie zbudować koalicji. Kwaśniewski nie zamierza kandydować w wyborach parlamentarnych. Nie kryje za to, że jest zainteresowany fotelem premiera. - Premierostwo to jest jedyna rzecz, której jeszcze nie robiłem, więc mogłoby to być interesujące, powiedział "Newsweekowi". W wywiadzie udzielonym tygodnikowi b. prezydent nie zostawia suchej nitki na rządach PiS. Zdaniem Kwaśniewskiego, premier Jarosław Kaczyński ma cechy charakteru, które mogą być niebezpieczne i poprowadzić Polskę w stronę państwa policyjnego. Polityk mówi także "Newsweekowi", gdzie ma konto, jak zdobywa pieniądze na fundację i jak przebiega śledztwo w sprawie sprawdzenia legalności jego majątku.
Źródło: "Newsweek"