Sylwestrowa demolka

Sylwestrowy plac Konstytucji wyglądał w telewizji lepiej niż rok temu plac Defilad. Ale kiedy kamery wyłączono, zostało pobojowisko. Mała demolka miasta. Potrzebny będzie remont - stwierdza "Życie Warszawy".

Morze szkła z rozbitych butelek i hałdy śmieci – tak wyglądał przed godz. 7 rano w Nowy Rok cały plac Konstytucji. Internauci zwrócili uwagę, że o tej porze Londyn był już właściwie posprzątany. Na placu Konstytucji bałagan panował jednak taki, że niektórzy warszawiacy robili zdjęcia.

"MDM wygląda jak po przejściu dzikiej hordy. Co za hołota" – dziwiła się jedna z mieszkanek stolicy. Słupki z Syrenką przy przejściach dla pieszych stały powykrzywiane – każdy w inną stronę. Wzdłuż Marszałkowskiej zniknęła część żeliwnych osłon korzeni drzew. Wszystkie krzewy w donicach zostały zadeptane.

Źródło: Życie Warszawy

Czytaj także: