Propagandowe rosyjskie wideo z "pola walki". Niezależni dziennikarze ustalili, że zostało nagrane pod Biełgorodem

Propagandowe wideo
Propagandowe wideo o "pracy" rosyjskich jednostek remontowych
Źródło: Telegram @mod_russia

Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało propagandowe nagranie mające pokazywać "wytężoną" pracę jednostek remontowych w czasie "operacji specjalnej" w Ukrainie. Wideo miało pochodzić z "pola bitwy" w obwodzie kijowskim, gdzie toczyły się intensywne walki z użyciem czołgów. Niezależni dziennikarze ustalili, że pokazowy materiał został nagrany w pobliżu Biełgorodu w Rosji.

"Resort zapomniał usunąć metadane z pliku. Po ich zbadaniu udało nam się ustalić, gdzie faktycznie nagrano ten materiał" - podkreślili dziennikarze telewizji Current Time, projektu rozgłośni Radio Swoboda i Głos Ameryki.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ 

Półtoraminutowe propagandowe wideo zatytułowane "praca jednostek remontowych podczas specjalnej operacji wojskowej" zostało opublikowane na kanale Telegram Ministerstwa Obrony Rosji w połowie maja. "Specjaliści prowadzą bieżące przeglądy i remont sprzętu wojskowego i uzbrojenia. W tym celu zostały rozmieszczone w terenie punkty remontu i regeneracji sprzętu" - podano we wpisie pod nagraniem.

Ujęcie z propagandowego wideo resortu obrony Rosji
Ujęcie z propagandowego wideo resortu obrony Rosji
Źródło: Telegram/@mod_russia

"Przyjeżdżamy na pole bitwy, odbieramy uszkodzony, zepsuty sprzęt" - opowiadał w pokazowym materiale anonimowy rosyjski żołnierz w hełmie wojskowym i kominiarce. W tle pokazano opancerzony wóz ewakuacyjny, ciągnący po bezdrożach czołg z literą "Z" (symbol rosyjskiej inwazji). Kilku żołnierzy z zamazanymi twarzami na nagraniu zmieniało silnik. "W różnych przypadkach trzeba było (czołgi - red.) wyciągać bezpośrednio z pola bitwy, pod ostrzałem" - twierdził żołnierz w kominiarce.

Czołgi widniejące na nagraniu miały uczestniczyć w walkach w Ukrainie
Czołgi widniejące na nagraniu miały uczestniczyć w walkach w Ukrainie
Źródło: Telegram/@mod_russia

Metadane z dysku

Nagranie miało pochodzić z obwodu kijowskiego, gdzie jeszcze w marcu trwały zacięte walki wojsk rosyjskich z siłami zbrojnymi Ukrainy. Na początku czerwca na portalu Current Time ukazała się publikacja obalająca twierdzenia rosyjskiego resortu obrony.

"Miejscem nagrania wideo wcale nie był obwód kijowski, gdzie toczyły się intensywne bitwy z użyciem czołgów, ale 357. ośrodek szkoleniowy rosyjskich sił kosmicznych, położony na zachód od Biełgorodu, 25 minut jazdy od centrum miasta" - podał portal Current Time. Dziennikarze poinformowali, że ustalili to na podstawie metadanych (ukrytych cech pliku), które zawierają dokładne współrzędne geograficzne dotyczące miejsca nagrywania zdjęć.

"Analiza samego nagrania potwierdza, że ​​'uszkodzony' czołg był holowany na terenie ośrodka szkoleniowego i pobliskiego stowarzyszenia ogrodniczego Fazenda, którego domy również zostały uwidocznione na ujęciach ministerstwa obrony" - napisał portal.

Dziennikarze Current Time poinformowali, że przeanalizowali także kilkadziesiąt innych filmów na kanale Telegram resortu obrony Rosji. Jak podali, większość z nich nie ma jednak danych geolokalizacyjnych.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: