Płonął jak pochodnia

 
Samochód nagle stanął w płomieniach a potem doszczętnie spłonął
Źródło: zdj. internautka M

Kłęby dymu i płomienie buchające spod maski - tak wyglądał jeden z samochodów na warszawskiej Woli. Auto spłonęło przy ulicy Wolskiej, a zdjęcia przesłała nam internautka na platformę Kontakt TVN24.

Samochód spłonął doszczętnie w około 10 minut
Samochód spłonął doszczętnie w około 10 minut

Jak pisze kobieta, w piątek po godzinie 17.00 na ulicy Wolskiej nagle na poboczu zatrzymało się auto, spod którego maski wydobywał się dym.

Dym zakrył auto

W chwilę potem, z tego samego miejsca zaczęły buchać płomienie. Przejeżdżający kierowcy starali się pomóc właścicielowi pojazdu, ale kolejne gaśnice nie radziły sobie z pożarem. Po kilku minutach trudno już było dojrzeć samochód spod kłębów dymu.

"Od zatrzymania na poboczu, do kompletnego spłonięcia auta nie minęło więcej niż 10 minut" - napisała nasza internautka. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru samochodu.

ŁUD//gak

Właścicielowi samochodu próbowali pomóc inni kierowcy
Właścicielowi samochodu próbowali pomóc inni kierowcy
Po kilku minutach, na miejsce dotarli strażacy
Po kilku minutach, na miejsce dotarli strażacy

Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl

Czytaj także: