Sprawna obsługa obywateli, a nie wyliczanie i zarządzanie emeryturami z OFE czy II filaru - taka jest recepta nowego prezesa ZUS Pawła Wypycha na funkcjonowanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zdradził ją w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
Zapowiedział, że nie będzie rewolucji w instytucji, którą kieruje od piątku, a emeryci nie muszą się niepokoić zmianami organizacyjnymi, które zamierza wprowadzić. "Pieniądze wszyscy dostaną na czas" - mówi dziennikowi prezes Wypych. ZUS prawdopodobnie nie będzie prowadził własnego zakładu emerytalnego wypłacającego świadczenia z drugiego filaru, co proponuje resort pracy. Wypych zapowiada w "Rz", iż możliwe są zmiany w projekcie ustawy o wypłacie emerytur, dotyczące np. wyboru rodzaju świadczeń emerytalnych. Zdaniem nowego prezesa ZUS, dla bezpieczeństwa ubezpieczeń społecznych powinien powstać publiczny zakład emerytalny, ale jako osobna spółka akcyjna Skarbu Państwa. Według Wypycha, gdyby tylko prywatne firmy ubezpieczeniowe tworzyły zakłady emerytalne, to nie byłoby konkurencji, a opłaty mogłyby być zbyt wysokie - relacjonuje "Rzeczpospolita".
Źródło: "Rzeczpospolita"