Największy portal społecznościowy świata czeka lifting. Facebook zaprezentował swoje nowe oblicze, które w skrócie można sprowadzić do hasła "Zdjęcia i obrazki są najważniejsze". Portal ma też być lepiej przystosowany do działania na telefonach komórkowych.

Ogłoszenie zmian w portalu było pilnie obserwowane przez media, na konferencji prasowej szefa Facebooka, Marka Zuckerberga, pojawiły się tłumy dziennikarzy. Wszyscy byli ciekawi, czy potwierdzą się wcześniejsze przypuszczenia odnośnie planowanych zmian.

Facebook dla wzrokowców

W skrócie można stwierdzić, że Zuckerberg niczym nie zaskoczył. Zgodnie z wcześniejszymi częściowymi wiadomościami i domysłami, nowy wygląd tak zwanego "News Feed'a", czyli pierwszej strony, którą widać po zalogowaniu się do portalu, ulegnie przebudowie.

Nowy Facebook stał będzie zdjęciami i obrazkami. - Historie wokół nas zasługują na bycie ukazanym nie tylko jako tekst - stwierdził Zuckerberg. Oznacza to, że zdjęcia, grafiki i filmiki będą znacznie większe w proporcji do reszty elementów strony.

Ma też zostać wprowadzone kilka równoległych "feedów", czyli strumieni wiadomości. Obecnie jest tylko jeden, w przyszłości mają się wyświetlać jednocześnie obok siebie np. informacje o aktywności znajomych, publikowanych przez nich zdjęciach czy wybranych informacjach od np. profili firmowych. Użytkownicy mają mieć znaczną dowolność w konfigurowaniu owych strumieni.

Standardowa internetowa strona Facebooka po liftingu ma być też w znacznej mierze zgodna z tą dostępną na urządzeniach mobilnych, gdzie jakoby będzie bardziej funkcjonalna.

Nie sprecyzowano, kiedy zmiany mają wejść w życie, ani tego, w jaki sposób zmieni się wyświetlanie reklam. Jedną z głównych obaw jest to, że nowy Facebook będzie atakował użytkowników bardziej widocznymi materiałami promocyjnymi.

Autor: mk//gak / Źródło: mashable.com