Urzędnicy zaskoczyli licealistów. W tym roku próbnej matury nie będzie, bo nie przygotuje jej Centralna Komisja Egzaminacyjna. Dyrektorzy szkół mają wielki kłopot – informuje „Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska”.
Takiej decyzji CKE nikt się nie spodziewał. Pytani przez gazetę uczniowie nie rozumieją, dlaczego pozostawiono ich na lodzie. Większość maturzystów nie wyobraża sobie przystąpienia do egzaminów w maju bez jesiennej rozgrzewki. Dyrektorzy szkół liczą, że Okręgowa Komisja Egzaminacyjna pomoże im wyjść z tej opresji. Gazeta dowiedziała się, że jest na to szansa, ale urzędnicy czekają na sygnały od uczniów.
Zadania na maturę, zwaną nową, od trzech lat układała Centralna Komisja Egzaminacyjna - takie same dla uczniów w całej Polsce. Prace były kodowane i sprawdzali je zewnętrzni egzaminatorzy. Koszt całej operacji sięgał kilku milionów złotych. Najwięcej szło na papier i rozesłanie arkuszy po szkołach. Nie wiedzieć czemu ktoś postanowił zaoszczędzić te pieniądze.
Dlaczego CKE definitywnie odmówiła opracowania próbnej matury? - Bo nie jest ona w naszych zadaniach statutowych - tłumaczy Barbara Czarnecka-Cicha, kierownik wydziału matur w CKE. - Przygotowywaliśmy ją w sytuacjach, gdy coś się miało zmieniać na prawdziwej maturze. Ale w tym roku nie ma właściwie żadnych zmian. Według urzędniczki, każda szkoła może przeprowadzić ją na własną rękę. Nauczyciele mają materiały. Są przykładowe testy z ubiegłych lat. Nie będzie problemów z ułożeniem arkuszu próbnego.
Okazuje się jednak, że CKE ma także zupełnie inne powody. Sam sposób przeprowadzenia matur w szkołach budził wątpliwości. Czarnecka-Cicha tłumaczy, że dochodziły ją niepokojące sygnały. Często nauczyciele traktowali maturę próbną jako dodatkowy sprawdzian i ocena z niej miała duży wpływ na wynik półrocza z danego przedmiotu.
Źródło: "Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska"