Najpierw susza, teraz powódź

 
Susza w Chinach trwa od miesięcy
Źródło: sxc.hu

Regiony Chin, które do tej pory zmagały się z suszą, zagrożone są podtopieniami. Władze wprowadziły stan alarmowy w części kraju i przestrzegają przed skutkami nadchodzących ulewnych deszczy.

Jak poinformowała chińska agencja Xinhua, w sobotę pierwszy raz od kilku miesięcy padało m.in. w środkowym i dolnym nurcie rzeki Jangcy. Będzie to szansa na ponowne napełnienie okolicznych wysuszonych zbiorników wody pitnej.

Wyczekiwany deszcz

Padać ma tak intensywnie, iż do południowej i centralnej części kraju mają dotrzeć gwałtowne burze przynoszące ulewy i silny wiatr wywołujące podtopienia, a nawet powódź. Najbardziej zagrożone są prowincje: Guizhou, Hunan, Hubei, Anhui, Jiangxi i Zhejiang.

Premier Wen Jiabao zaznaczył jednak, że zmiana pogody może być krótkotrwała i nie przyniesie znaczącej poprawy sytuacji w kraju.

Chiny zmagają się z najpotężniejszą suszą od pół wieku. W niektórych prowincjach spadło o 60 procent mniej deszczu niż zazwyczaj, co zrujnowało uprawy i odcięło w wielu miejscach prąd zasilany wodą z rzeki Jangcy.

Źródło: Reuters

Czytaj także: