Mapa kończyła się na Berlinie Wschodnim. Za nim była … dziura

Rządzący w Berlinie Wschodnim komuniści głosili, że to oni są prawdziwie „niemieckim państwem”Jacek Stawiski/Shutterstock

Gorliwość władz komunistycznych w podkreślaniu odrębności NRD przybierała czasem trudne do zrozumienia dzisiaj rozmiary: jeszcze w 1988 roku drukowano atlasy drogowe Berlina Wschodniego i NRD, które w miejscu, gdzie znajdował się Berlin Zachodni, zawierały białą plamę, oznaczającą dziwaczną pustkę.

W 30. rocznicę upadku Muru Berlińskiego dla Magazynu TVN24 pisze Jacek Stawiski, redaktor naczelny TVN24 BiS.

Upadek Muru Berlińskiego, koniec rządów komunistycznych w Niemczech Wschodnich, wprowadzenie tam jako waluty zachodniej marki i wreszcie zjednoczenie Niemiec odesłały "na śmietnik historii" NRD – Niemiecką Republikę Demokratyczną (niem. Deutsche Demokratische Republik). Wschodnioniemieckie państwo istniało niewiele więcej niż 40 lat i właściwie można uznać, że było ledwie przypisem w wielusetletniej historii Niemiec.

Prawdziwi Niemcy mieszkają na Wschodzie

Po zakończeniu wojny w zamiarach Józefa Stalina początkowo leżało zjednoczenie całych Niemiec albo pod rządami komunistów, albo przynajmniej w taki sposób, aby były neutralne i przynajmniej wolne od wpływów Zachodu. To się nie powiodło i Moskwie zostało jedynie urzeczywistnianie utopii komunizmu we własnej strefie okupacyjnej, zamienionej w państwo o nazwie NRD.

Przebieg Muru Berlińskiego dzielącego miasto na Berlin Zachodni i Berlin WschodniAdam Ziemienowicz

Niemcy Wschodnie i Niemcy Zachodnie początkowo miały tę samą flagę i ten sam hymn. Po pewnym czasie we wschodniej części podzielonego kraju zaczęto jednakże podkreślać odrębność państwową: zaniechano śpiewania tradycyjnego hymnu, ponieważ słowa pieśni odwoływały się do "jedności", a na fladze dorysowano komunistyczne symbole. Aby jeszcze mocniej podkreślić odrębność np. w sporcie, wprowadzono niebieskie stroje narodowe, co nie miało w ogóle zakorzenienia w historii. Na początku lat 70. zlikwidowano oznaczenie samochodów literą "D" (Deutschland - Niemcy), a wprowadzono napis "DDR" (NRD).

Rządzący w Berlinie Wschodnim komuniści głosili, że to oni są prawdziwie "niemieckim państwem", a utworzona w zachodnich strefach okupacyjnych RFN jest niesamodzielnym, kontrolowanym przez imperialistów dziedzictwem III Rzeszy.

Odcięciu się od historii służyła likwidacja landów w Niemczech Wschodnich, przeprowadzona wkrótce po utworzeniu NRD. Z historii Niemiec wybierano i eksponowano te wydarzenia, które uznawano za zapowiedź utworzenia na obszarze Niemiec Wschodnich państwa socjalistycznego i które w znacznej mierze rozgrywały się na terenie NRD.

W enerdowskiej wersji historii Niemiec popularyzowano wystąpienia Marcina Lutra i Reformacji, opisywane jako walka z dominacją papieską, a także wojny chłopskie w XVI wieku, uznawane za pierwszą rewolucję socjalistyczną. Postacie, takie jak Jan Sebastian Bach, Wolfgang Goethe czy Fryderyk Schiller były dla władz NRD przykładem dobrych i postępowych Niemców, a propaganda enerdowska pokazywała ich jako prekursorów odrębności kultury wschodnioniemieckiej. Przez cały okres istnienia NRD kategorycznie odcinała się od III Rzeszy hitlerowskiej, oskarżając Niemcy Zachodnie, że są kontynuacją państwa nazistowskiego. Nawet Mur Berliński nazwano w Berlinie Wschodnim przewrotnie "zaporą antyfaszystowską".

W NRD często nagłaśniano przypadki, gdy we władzach zachodnioniemieckich zasiadali członkowie hitlerowskiej NSDAP i władz III Rzeszy. Te oczywiście zdarzały się, ale i NRD nie miała czystego sumienia: wielu aparatczyków NSDAP wstąpiło do partii komunistycznej, wielu gestapowców weszło w skład bezpieki enerdowskiej, a wielu oficerów Wehrmachtu trafiło do armii NRD. Oficjalnie zaprzeczano temu i kategorycznie odmawiano wzięcia jakiejkolwiek współodpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy, przerzucając ją wyłącznie na zachodniego sąsiada.

Finalnie, mimo licznych błędów w procesie denazyfikacji, to Niemcy Zachodnie przeszły koniec końców głęboką i trwałą demokratyzację życia publicznego. W NRD, kraju drugiej dyktatury niemieckiej w XX wieku, rozliczenie z przeszłością przyszło dopiero po upadku władzy komunistycznej.

Gorliwość w podkreślaniu odrębności NRD przez władze wschodnioniemieckie przybierała czasem trudne do zrozumienia dzisiaj rozmiary - jeszcze w 1988 roku drukowano atlasy drogowe Berlina Wschodniego i NRD, które w miejscu, gdzie znajdował się Berlin Zachodni, zawierały białą plamę, oznaczającą dziwaczną pustkę.

Takie atlasy drukowano w NRD jeszcze w 1988 rJacek Stawiski

Przy każdych sukcesach sportowców czy naukowców z Niemiec Wschodnich podkreślano, że jest to koronny dowód na trwałość enerdowskiego państwa i uznanie dla istnienia odrębnych, socjalistycznych Niemiec. Z lat 70. pamiętam doskonale, jak NRD głosiła, że jest jedną z największych potęg przemysłowych świata (podobnie zresztą jak PRL z epoki Gierka).

Uciekinier obywatelem

Jedną z największych osobliwości Niemiec Wschodnich była kwestia obywatelstwa. Władze w Berlinie Wschodnim dwoiły się i troiły, aby odrębność państwowa i odrębne paszporty były uznawane przez Niemcy Zachodnie, ale poniosły klęskę. Obywatelstwo NRD było w RFN automatyczną przepustką do obywatelstwa zachodnioniemieckiego. Każdy obywatel NRD z dowodem osobistym z napisem "DDR", jeśli znalazł się w RFN, włączając w to Berlin Zachodni, automatycznie stawał się obywatelem Niemiec Zachodnich.

Mieszkanki Berlina Wschodniego wspominają upadek Muru Berlińskiego
Mieszkanki Berlina Wschodniego wspominają upadek Muru Berlińskiego

Problemem dla obywateli enerdowskich było raczej wydostanie się z kraju "robotników i chłopów". Dla porównania obywatele polscy z paszportem PRL mogli nieporównanie znacznie swobodniej podróżować indywidualnie czy na wycieczki do krajów zachodnich niż obywatele NRD. Ale nawet jeśli obywatel polski wyemigrował na Zachód legalnie, np. z powodów politycznych, to musiał czekać nawet kilka lat na uzyskanie obywatelstwa RFN, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych czy Kanady.

W przypadku NRD sprawa była i trudniejsza, i prostsza: dla jej obywateli wyjazd na Zachód był właściwie nieosiągalny, ale jeśli już udało im się uciec bądź jakoś legalnie wydostać z kraju, to obywatelstwo zachodnioniemieckie dostawali automatycznie. Fakt istnienia jednego obywatelstwa niemieckiego był koszmarem dla władz NRD. Zdawano sobie sprawę, jak silna w społeczeństwie enerdowskim jest tęsknota za Zachodem i jak wielką było to zachętą do ucieczki. Dlatego budowano mury, zasieki, bariery.

NRD, trochę obciach

W PRL-u na użytek propagandy wewnętrznej władze głosiły, że NRD jest normalnym, obok Niemiec Zachodnich, państwem niemieckim. Ale polscy komuniści mieli świadomość, że dla większości Polaków prawdziwe "niemiecka" jest tylko zachodnia część Niemiec. O NRD wypowiadaliśmy się pogardliwie. Gdy Polacy tam wyjeżdżali, to nie mówili, że jadą do Niemiec, ale "jedynie" do NRD. "Do Niemiec" znaczyło wyjazd do RFN.

Stosunek Polaków do NRD był oczywiście dwojaki: dostrzegano, że jest bogatsza, dobrze zaopatrzona, nierzadko lepiej zorganizowana niż PRL i że warto tam jeździć na zakupy. Enerdowskie towary, w tym ubrania, artykuły AGD, aparaty fotograficzne, kamery filmowe, kasety i taśmy magnetofonowe czy płyty gramofonowe, były oceniane jako lepsze od produkowanych u nas. O tym, że wschodnioniemiecka marka jest silniejsza i nawet częściowo wymienialna, przekonałem się w 1987 roku, wymieniając w holenderskim banku 100 marek NRD na około 8 dolarów, a przecież wymienialność peerelowskiej waluty była wówczas fantazją.

W Polsce natomiast niespecjalnie ceniono enerdowską kulturę, przesyconą w powszechnej opinii duchem tępej marksistowskiej propagandy i służalczości wobec ZSRR.

Warto przypomnieć, że przez dekadę Gierka do NRD w dosyć łatwy sposób można było wyjechać, pokazując na granicy jedynie dowód osobisty. Ale powstanie Solidarności i polski sprzeciw wobec socjalizmu stał się dla naszego sąsiada w pewnym momencie szalenie niebezpieczny. Dlatego Berlin Wschodni zamknął granicę, utrudniając Polakom przyjazdy, władze rozpętały antypolską kampanię, a z enerdowskiej strony groziła Polsce realna interwencja zbrojna (dywizje Narodowej Armii Ludowej były szykowane do wkroczenia do PRL).

Z czasów licealnych pamiętam kolegów i koleżanki, którzy rozpoczęli naukę w klasie z poszerzonym językiem niemieckim. Nikt nie uczył się pilnie niemieckiego, aby wyjeżdżać do NRD, choć takie wyjazdy były oczywiście organizowane. Wszyscy "szli do klasy niemieckiej" z nadzieją na udział w wymianie szkolnej z RFN. Paradoks tamtych lat polegał między innymi na tym, że wymiana z RFN była łatwiejsza do zorganizowania - obie strony jej po prostu chciały. W wypadku wymiany szkolnej z NRD utrudnieniem były ideologiczna fasada oraz ogromna obawa władz enerdowskich przed zaszczepieniem ducha polskiego oporu wobec socjalizmu wśród młodzieży wschodnioniemieckiej.

Popularność RFN wśród Polaków wzrosła dodatkowo po tym, gdy Niemcy Zachodnie zaczęły akcję pomocy humanitarnej dla Polski po wprowadzeniu stanu wojennego. Tymczasem przejawy poparcia dla Solidarności w NRD były jednostkowe i znane właściwie jedynie wąziutkiej grupie opozycjonistów polskich i wschodnioniemieckich.

30 lat po upadku Muru Berlińskiego (wideo z 2019 roku)
30 lat po upadku Muru Berlińskiego (wideo z 2019 roku)

To koniec

Lata 80., gwałtowny skok rozwojowy na Zachodzie, choćby komputeryzacja gospodarek i społeczeństw, szybki rozwój azjatyckich tygrysów, czyli Korei Południowej, Tajwanu i brytyjskiego wówczas Hongkongu, obnażyły słabość NRD. "Państwo robotników i chłopów" pogrążyło się w stagnacji i zadłużeniu, z którego ratowały go jedynie specjalne zastrzyki finansowe od "klasowego wroga", czyli z RFN. Te jednak nie wystarczyły i Niemiecka Republika Demokratyczna szybko zbankrutowała wraz z postępującym upadkiem całego systemu komunistycznego.

W nocy z 8 na 9 listopada 1989 roku władze NRD skapitulowały: otwarto przejścia graniczne do Berlina Zachodniego i całej RFN. Dni "Niemieckiej Republiki Demokratycznej" były policzone.

Autor: Jacek Stawiski, TVN BiS

Źródło zdjęcia głównego: Jacek Stawiski/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Podczas spotkania w Białym Domu Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem, w którym uczestniczył też wiceprezydent J.D. Vance, doszło do kłótni. W efekcie nie została podpisana umowa o minerałach, a Zełenski opuścił Biały Dom wcześniej niż planowano. "Oni z nim grali: Vance był złym gliną, a potem nastąpiła reakcja emocjonalna ze strony Zełenskiego" - stwierdził ukraiński politolog Jewhen Mahda. W TVN24 i TVN24 GO trwa wydanie specjalne. W tvn24.pl relacjonujemy na bieżąco wszystko, co jest związane z piątkowym spotkaniem przywódców w Waszyngtonie.

"Oni z nim grali. Vance był złym gliną"

"Oni z nim grali. Vance był złym gliną"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Nie wiem, czy możemy nadal robić interesy z prezydentem Ukrainy - powiedział przed Białym Domem Lindsey Graham. Republikański senator, który do tej pory słynął z mocnego wsparcia dla Ukrainy, stwierdził, że Wołodymyr Zełenski powinien albo "podać się do dymisji, albo przysłać kogoś, z kim można się dogadać".

Rano radził Zełenskiemu, by "nie dał się podpuścić". Teraz mówi o "kompletnej katastrofie"

Rano radził Zełenskiemu, by "nie dał się podpuścić". Teraz mówi o "kompletnej katastrofie"

Źródło:
PAP

Po tym, jak Donald Trump i Wołodymyr Zełenski wdali się w kłótnię w Białym Domu, amerykański prezydent zwołał zebranie swoich głównych doradców - donosi CNN, opisując kulisy fiaska rozmów obu prezydentów w sprawie umowy o zasobach mineralnych Ukrainy. Opisuje także moment, w którym amerykański prezydent podjął decyzję o zerwaniu rozmów z Zełenskim.

To wtedy Trump ostatecznie zdecydował. Kulisy zerwania rozmów

To wtedy Trump ostatecznie zdecydował. Kulisy zerwania rozmów

Źródło:
PAP

W tej straszliwej wojnie nigdy nie wolno nam mylić agresora z ofiarą - napisał w mediach społecznościowych Friedrich Merz, przyszły kanclerz Niemiec. To jeden z wielu głosów wsparcia dla Ukrainy i Wołodymyra Zełenskiego, który płynie ze strony europejskich przywódców po fiasku rozmów Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. W innym tonie sprawę skomentował premier Węgier Viktor Orban. "Silni ludzie tworzą pokój, słabi ludzie tworzą wojnę" - napisał.

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Spotkanie prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, zakończyło się ostrą, kilkuminutową kłótnią. Słowne starcie zaczęło się od pytania dziennikarza o "zbyt dużą sympatię do Władimira Putina".

Zaczęło się od pytania o "sympatię do Władimira Putina"

Zaczęło się od pytania o "sympatię do Władimira Putina"

Źródło:
PAP, Ukrinform

Mieliśmy dwóch na jednego i taka awantura w Białym Domu nie zdarzyła się w najnowszej historii Stanów Zjednoczonych, jeżeli w ogóle kiedykolwiek - powiedział Wojciech Lorenz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w programie #BezKitu, komentując burzliwy przebieg rozmów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. - Celem prezydenta Zełenskiego miała być realizacja ukraińskiego interesu, czyli maksymalna normalizacja relacji ze Stanów Zjednoczonych, a zakończyło się katastrofą - przekonywał w magazynie "Polska i Świat" Adam Eberhardt, wicedyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Ekspert o trzech scenariuszach po spotkaniu Trumpa z Zełenskim 

Ekspert o trzech scenariuszach po spotkaniu Trumpa z Zełenskim 

Źródło:
TVN24

Donald Trump i J.D. Vance zadeklarowali, że są po stronie Rosji w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. To katastrofalny błąd dla bezpieczeństwa narodowego Ameryki - oświadczył były doradca Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton. Skomentował w ten sposób fiasko rozmów Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w sprawie ukraińskich zasobów mineralnych.

Były doradca Trumpa o "katastrofalnym błędzie dla bezpieczeństwa narodowego Ameryki"

Były doradca Trumpa o "katastrofalnym błędzie dla bezpieczeństwa narodowego Ameryki"

Źródło:
PAP

"Dziękuję Ameryko, dziękuję za twoje wsparcie, dziękuję za tę wizytę. Dziękuję prezydentowi Stanów Zjednoczonych, Kongresowi i narodowi amerykańskiemu. Ukraina potrzebuje sprawiedliwego i trwałego pokoju. I właśnie nad tym pracujemy" - napisał prezydent Wołodymyr Zełenski na platformie X po nieudanym spotkaniu w Białym Domu.

"Dziękuję ci, Ameryko, dziękuję za twoje wsparcie"

"Dziękuję ci, Ameryko, dziękuję za twoje wsparcie"

Źródło:
tvn24.pl / PAP

Wołodymyr Zełenski spotkał się w Białym Domu z Donaldem Trumpem, ale podczas rozmów doszło do kłótni. - Nie jesteś w pozycji, by cokolwiek dyktować, nie okazujesz szacunku - mówił Trump do Zełenskiego. Konferencja prasowa obydwu przywódców została odwołana, a - jak informują źródła w Białym Domu - w czasie spotkania nie podpisano żadnej umowy. Zełenski opuścił siedzibę prezydenta USA przed czasem.

Kłótnia, odwołana konferencja, brak umowy. Zełenski odjechał przed czasem 

Kłótnia, odwołana konferencja, brak umowy. Zełenski odjechał przed czasem 

Źródło:
PAP, Reuters

Ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych Oksana Markarowa nie kryła emocji w czasie starcia słownego prezydentów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Angielskojęzyczny dziennik "Kyiv Post" opublikował nagranie, na którym uchwycono reakcję dyplomatki na kłótnię prezydentów USA i Ukrainy.

Słowne starcie Zełenskiego z Trumpem. Tak zareagowała ambasador Ukrainy w USA

Słowne starcie Zełenskiego z Trumpem. Tak zareagowała ambasador Ukrainy w USA

Źródło:
Kyiv Post, PAP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój. Będzie mógł wrócić do USA, kiedy będzie na niego gotowy - napisał w piątek prezydent USA Donald Trump na platformie Truth Social. Spotkanie przywódców w Gabinecie Owalnym zakończyło się kłótnią. Zełenski opuścił Biały Dom, a amerykańska administracja poinformowała o odwołaniu wspólnej konferencji przywódców.

Trump: Zełenski będzie mógł wrócić, gdy będzie gotowy na pokój

Trump: Zełenski będzie mógł wrócić, gdy będzie gotowy na pokój

Źródło:
PAP

Drogi prezydencie Zełenski, drodzy ukraińscy przyjaciele, nie jesteście sami - napisał premier Donald Tusk na platformie X, po wizycie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu. O wsparciu i szacunku dla Ukrainy zapewnił także marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Atmosfera rozmów w Białym Domu była nerwowa. Prezydent USA stwierdził, że Zełenski "nie jest gotowy na pokój", zarzucił mu brak szacunku dla Stanów Zjednoczonych.

"Drodzy ukraińscy przyjaciele". Krótki komunikat Tuska do Zełenskiego

"Drodzy ukraińscy przyjaciele". Krótki komunikat Tuska do Zełenskiego

Źródło:
tvn24.pl / PAP

Pracownik rosyjskiej państwowej agencji TASS został wyproszony z Gabinetu Owalnego w czasie spotkania prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego - podała agencja Reuters, powołująca się na rzeczniczkę Białego Domu.

Spotkanie Trumpa z Zełenskim. Korespondent rosyjskiej propagandowej agencji wyproszony

Spotkanie Trumpa z Zełenskim. Korespondent rosyjskiej propagandowej agencji wyproszony

Źródło:
Reuters, TASS, PAP

Myślę, że Polska naprawdę stanęła na wysokości zadania i wykonała świetną robotę dla NATO - oznajmił w piątek Donald Trump podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. - Jestem bardzo zaangażowany na rzecz Polski - stwierdził.

Trump: Polska wykonała świetną robotę

Trump: Polska wykonała świetną robotę

Źródło:
PAP

Papież Franciszek miał kryzys oddechowy, który spowodował wymioty - poinformowały w piątek wieczorem służby prasowe Watykanu.

"Kryzys oddechowy" papieża. Komunikat Watykanu

"Kryzys oddechowy" papieża. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Koniec Skype'a. Microsoft, do którego należy komunikator, poinformował w piątek, że aplikacja przestanie działać 5 maja.

Koniec znanego komunikatora. Gigant podał termin

Koniec znanego komunikatora. Gigant podał termin

Źródło:
PAP

W Ukrainie znajdują się złoża cennych metali ziem rzadkich i minerałów. Na liście tej są między innymi tytan, lit, uran, grafit, beryl i mangan. Chodzi także o złoża węgla, ropy i gazu. Rezerwy te są warte miliardy dolarów. Znaczna część złóż Ukrainy znajduje się na terenach okupowanych przez Rosję. Poniżej prezentujemy mapę ukraińskich zasobów naturalnych. 

To skrywa ukraińska ziemia. Mapa 

To skrywa ukraińska ziemia. Mapa 

Źródło:
BBC, Radio Swoboda

W aucie na jednym z parkingów w Poznaniu znaleziono ciało kobiety. Wygląd pojazdu wskazuje na to, że mogła w nim mieszkać - przekazuje policja, która wyjaśnia okoliczności tego tragicznego zdarzenia

Ciało kobiety w aucie na osiedlowym parkingu

Ciało kobiety w aucie na osiedlowym parkingu

Źródło:
tvn24.pl

Rada Polityki Pieniężnej podczas styczniowego posiedzenia ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie Joanna Tyrowicz. Pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw - podał NBP. Innych wniosków nie składano.

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Źródło:
PAP

Starszy mieszkaniec Łomży (Podlaskie) wygrał około miliona złotych na loterii i wszystko stracił w wyniku oszustw, wyłudzeń i kradzieży. W tej sprawie zatrzymano pięć osób, szósta jest poszukiwana. Część to jego znajomi z czasów przed wygraną, pozostałych poznał już po niej.

Wygrał milion na loterii i wszystko stracił w wyniku oszustw, wyłudzeń i kradzieży

Wygrał milion na loterii i wszystko stracił w wyniku oszustw, wyłudzeń i kradzieży

Źródło:
PAP

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w piątek postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy z września 2022 roku. Chodzi o wyznaczeniu sędziego Sądu Najwyższego Pawła Grzegorczyka do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS. Grzegorczyk dwa lata temu wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na postanowienie prezydenta.

Sąd uchylił postanowienie prezydenta

Sąd uchylił postanowienie prezydenta

Źródło:
PAP

Właściciel sieci sklepów Lidl wystąpił o decyzję o warunkach zabudowy dla bloku mieszkalnego obok jednego ze swoich marketów na Bielanach. W Niemczech, skąd pochodzi sieć, tego typu inwestycje już są realizowane.

Znana niemiecka sieć handlowa chce postawić blok w Warszawie

Znana niemiecka sieć handlowa chce postawić blok w Warszawie

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Dziennik "SME" napisał w piątek, że ewentualne nałożenie ceł przez USA na europejskie samochody w największym stopniu dotknie słowacki przemysł motoryzacyjny. Według gazety najbardziej zagrożona jest produkcja Volkswagena, z której co czwarte auto trafia do USA. Podczas czwartkowych "Faktów po Faktach" w TVN24 premier Donald Tusk zwracał uwagę, że Polska może dostać rykoszetem, jeśli chodzi o amerykańskie cła, ale "najbardziej pokarają one Węgry i Słowację".

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Władze hrabstwa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk opublikowały wstępny raport z sekcji zwłok aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy. Wynika z niego, że u pary nie wykryto żadnych zewnętrznych urazów. Ujawniono też nagranie, w którym pracownicy zajmujący się naprawami informują dyspozytora o znalezieniu "ciał dwóch osób".

Policja ujawnia wstępne wyniki sekcji zwłok Gene'a Hackmana i jego żony

Policja ujawnia wstępne wyniki sekcji zwłok Gene'a Hackmana i jego żony

Źródło:
The Independent, CNN, tvn24.pl
"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pięć złotych za metr kwadratowy - tyle za wynajem lokalu komunalnego w gminie Jędrzejów płaci wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski. Choć mieszkanie powinno służyć najbardziej potrzebującym, od lat mieszka w nim polityk, którego miesięczne zarobki wynoszą około 38 tysięcy złotych. - Wicemarszałek wykorzystał lukę prawną - mówi nam prezes Krajowej Izby Gospodarki Nieruchomościami Marek Urban.

Zarabia prawie 40 tysięcy miesięcznie, za dom od miasta płaci grosze. Wicemarszałek "wykorzystał lukę prawną"

Zarabia prawie 40 tysięcy miesięcznie, za dom od miasta płaci grosze. Wicemarszałek "wykorzystał lukę prawną"

Źródło:
tvn24.pl
Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kawiarnie w Kanadzie sprzeciwiają się polityce Donalda Trumpa. W ramach protestu przestają serwować kawę americano i zmieniają nazwę na "canadiano". - Nie można nami pomiatać ani nas gnębić - mówi właściciel lokalu w Toronto, który przyłączył się do akcji. 

Efekt Trumpa. Kawa americano zmienia nazwę

Efekt Trumpa. Kawa americano zmienia nazwę

Źródło:
Washington Post, tvn24.pl

Przepełnione hotele w Hollywood, komplet rezerwacji u najlepszych makijażystek i fryzjerów oraz wzmożona ochrona przed słynnym Dolby Theatre. Przed fanami kina najbardziej ekscytująca noc w roku. Tym razem emocje są jeszcze większe niż zazwyczaj, bo w wyścigu o najcenniejsze trofeum filmowego świata nie ma wyraźnego faworyta. Przed niedzielną galą w Los Angeles o oscarowych szansach i przewidywaniach pisze Ewelina Witenberg.

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder Jeff Bezos, właściciel "The Washington Post", postanowił zaingerować w linię redakcyjną dziennika i ograniczyć publikacje w dziale opinii, bo jego zdaniem media nie muszą się starać o "obejmowanie wszystkich poglądów". - Ta historia pokazuje, że pomiędzy właścicielem a redakcją musi istnieć chiński mur - skomentowała działania właściciela Amazona zastępczyni redaktora naczelnego TVN24, redaktorka do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich Brygida Grysiak.

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Źródło:
tvn24.pl

To smutny dzień dla wolności słowa w amerykańskim dziennikarstwie, które i tak jest w tej chwili w dużych opałach - mówił w TVN24 BiS Howell Raines, były redaktor naczelny dziennika "The New York Times" i laureat Nagrody Pulitzera. Odniósł się w ten sposób do ingerencji Jeffa Bezosa, właściciela "The Washington Post", w linię redakcyjną tej gazety.

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Źródło:
TVN24 BiS

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, walcząc o wyborcze głosy, uderza w Ukrainę i Ukraińców. Kremlowska propaganda szybko zrobiła z tego użytek. Eksperci tłumaczą, dlaczego to także może uderzyć w Polskę.

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Źródło:
Konkret24
"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Magda Łucyan, dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24, została laureatką Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Łucyan jest autorką programu "Rozmowy o końcu świata" w TVN24. - Mam marzenie, by przestać prowadzić ten program, by nie był on już potrzebny, bym mogła powiedzieć, że końca nie będzie - mówiła laureatka.

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Źródło:
TVN24