Maja Borkowska ponad 20 lat związana była z radiową Trójką. Dziennikarka od kilku lat zmagała się z chorobą nowotworową. O walce z rakiem pisała w mediach społecznościowych i na swoim blogu. O śmierci Borkowskiej poinformowała jej rodzina w nocy 22 stycznia.
"Z ogromnym żalem informujemy, że Maja przegrała walkę z okrutną chorobą. O terminie pogrzebu poinformujemy jutro. Mama i siostra" - napisała rodzina zmarłej na Facebooku przed świtem 23 stycznia.
Maja Borkowska od 1996 do 2016 roku pracowała w Programie Trzecim Polskiego Radia, gdzie przygotowywała poranną audycję "Zapraszamy do Trójki" oraz poranny przegląd prasy w soboty. Prowadziła również rozmowy z publicystami. Potem pracowała w Polskim Radiu 24 przy tworzeniu serwisów informacyjnych.
Walka z chorobą
Dziennikarka od kilku lat chorowała na raka piersi, o czym pisała w mediach społecznościowych oraz na swoim blogu "bez wstydu".
"W ramach leczenia uzupełniającego, po raku piersi, muszę teraz przez pięć lat dostawać zastrzyki w brzuch. Właśnie się okazało, że zastrzyków, które do tej pory kupowałam, nigdzie już nie ma. Są odpowiedniki. 10 razy droższe" - pisała dziennikarka w lipcu na Twitterze.
"Zemdlałam wczoraj w sklepie (już trudno, co zrobić). Przemiła pani powiedziała, że jest pielęgniarką i troskliwie się mną zajęła, układając w pozycji bezpiecznej na podłodze. W tym czasie pan z obsługi dzwonił na pogotowie" - czytamy z kolei w listopadowym wpisie.
"Czy śmierć kogoś, kto zasługuje na twoją pamięć powinna czegoś uczyć? Pewnie tak. Na przykład tego, żeby mówić ludziom jak są dla nas ważni. Jak cenimy ich pomoc, ich przyjaźń, ich obecność w naszym życiu. (...) Człowiek nie jest samotną wyspą. To sprzeczne z jego naturą. Zawsze będzie potrzebował innych, a oni jego. Zawsze potrzebne będą najdrobniejsze gesty i słowa. I żeby tak jeszcze umieć żyć naprawdę! Pełną piersią. Ilu z nas faktycznie to potrafi?" - zastanawiała się dziennikarka w czerwcowym wpisie na blogu.
PAP, Facebook, Twitter, majaborkowskablog
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Maja Borkowska