W tę sobotę był zaplanowany ślub moich przyjaciół. On się nie odbędzie. Zostanie przełożony ze względu na tę epidemię. Zachęcam każdego do tego, aby dwa razy się zastanowił, czy na pewno teraz jest idealny czas na to, aby organizować ślub i wesele - mówił w TVN24 wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, który odpowiadał na pytania widzów dotyczące obowiązku noszenia maseczek.
Od czwartku w Polsce obowiązuje nakaz noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych wprowadzony w związku z pandemią COVID-19. Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia, odpowiadał w TVN24 na pytania widzów dotyczące tego obowiązku.
Czy pracownicy firmy budowlanej, pracujący na powietrzu, muszą nosić maseczki (zamknięty plac budowy)?
W naszej ocenie nie jest to konieczne. Oczywiście, jeżeli pracodawca w miejscu pracy wie, że ta wymiana osób jest dość duża, jeżeli jest duża rotacja na takim placu budowy, to powinien po pierwsze zapewnić odpowiednie odstępy od stanowisk pracy. Jeżeli tak jak w przypadku firmy budowlanej nie jest to stuprocentowo możliwe, powinny być zapewnione środki ochrony osobistej, które zapewniają, że pracując blisko drugiej osoby nie będziemy narażali jej na zakażenie, jeśli np. sami nie wiemy o tym, że jesteśmy nosicielem koronawirusa. W takiej sytuacji pracodawca może zapewnić rękawiczki, płyn do dezynfekcji, maseczki, wszelkie środki ochrony indywidualnej, które uzna za stosowne.
Czy osoba pracująca w sklepie, w którym jest szyba izolująca sprzedawcę od klientów, będzie miała obowiązek noszenia maseczki w trakcie pracy?
Taka osoba może nosić maseczkę, ale może nosić też przyłbicę. Taka przyłbica daje większą swobodę oddychania i właśnie ze względu na postulaty zgłoszone do nas podczas konsultacji przez przedsiębiorców, którzy prowadzą sprzedaż właśnie w takich warunkach, za taką szybą z pleksi, wprowadziliśmy taką możliwość.
Czy w związku z obowiązkiem zakrywania twarzy mogę odmówić obsługi pacjenta w aptece nie zaopatrzonego w maseczkę ochronną?
Każda osoba, która wchodzi do apteki, która jest budynkiem użyteczności publicznej, powinna w takiej sytuacji mieć maseczkę. Zalecałbym oczywiście poprosić taką osobę, aby się w taką maseczkę zaopatrzyła. Natomiast trzeba pamiętać o tym, że w przypadku aptek bardzo często przychodzą tam osoby po leki, które ratują ich zdrowie i życie, tak że ja byłbym bardzo ostrożny przy mówieniu, że odmówię komuś obsługi. Najlepiej poprosić o to, żeby chociażby kawałkiem odzieży twarz zasłonić i wtedy potrzebę takiego klienta zrealizować.
Czy nakaz noszenia maseczek będzie również podczas ślubu? Jak w takim wypadku ma wyglądać składanie przysięgi?
Jeżeli to jest ślub taki w budynku użyteczności publicznej, to powinniśmy tam zgodnie z przepisami taką maseczkę nosić. Natomiast ja powiem od siebie tak - w tę sobotę był zaplanowany ślub moich przyjaciół. On się nie odbędzie. Zostanie przełożony ze względu na tę epidemię. Zachęcam każdego do tego, aby dwa razy się zastanowił, czy na pewno teraz jest idealny czas na to, aby organizować ślub i wesele. Wydaje się, że jest wiele przeciwwskazań do tego, żeby zgromadzić 50 czy 100 osób, szczególnie osób najbliższych, którym życzymy przecież jak najlepiej. Myślę, że to nie jest czas na to, żeby takie uroczystości organizować. Wzorem właśnie moich przyjaciół najlepiej byłoby to po prostu przenieść na inny termin.
Czy na wyjście z psem również obowiązkowo trzeba zakładać maskę?
Tak, oczywiście, że tak. Jeżeli wychodzimy z psem na zewnątrz, jeżeli możemy się tam stykać z innymi osobami, to powinniśmy mieć maskę. Ta maska chroni nie tylko nas, ale przede wszystkim nie nas, tylko tych w naszym otoczeniu. Nikt, kogo mijamy, nie powinien być narażony na to, że nawet nieświadomie kichniemy i zakazimy taką osobę koronawirsuem. Oczywiście prawdą jest to, że jeżeli jesteśmy w dużej odległości od innych, to ta szansa na zakażenie jest istotnie mniejsza albo bardzo niewielka. Natomiast powinniśmy cały czas mieć tę maseczkę na sobie, kiedy jesteśmy poza domem. Trudno sobie wyobrażać, że będziemy rozglądali się, czy przypadkiem ktoś nie nadchodzi, a jeżeli ktoś się będzie zbliżał, to będziemy zakrywać usta maseczką, kawałkiem odzieży czy maską z filtrem. Wydaje się, że tutaj warto stosować się do tych zasad, nie ma co próbować ich omijać. Sytuacja jest wyjątkowa i trzeba pamiętać o tym, że ta maska nie powinna być symbolem ograniczeń, tylko właśnie symbolem tego, do czego ona ma służyć, czyli wprowadzania odmrażania gospodarki, odmrażania życia społecznego i wprowadzania tej nowej rzeczywistości gospodarczej i społecznej, w której będziemy jeszcze przez dłuższy czas, niektóre prognozy mówią nawet o dwóch latach, funkcjonować. Oczywiście mam nadzieję, że nie cały czas w maseczkach i przyłbicach, ale z pewnymi ograniczeniami, które jeszcze 2-3 miesiące temu w społeczeństwie nie funkcjonowały.
Jak dzieci wrócą do szkoły, czy będą musiały nosić maseczki ochronne? Możliwe jest, aby odbyły się w wakacje kolonie?
Na ten moment nie ma jeszcze decyzji o tym, w jakiej formie i w jakim wymiarze będzie wyglądał powrót do nauki. Natomiast na pewno jest tak, że w momencie, w którym dzieci wrócą do szkoły, ich bezpieczeństwo i bezpieczeństwo ich rodzin, do których wracają po zajęciach, będzie dla rządu priorytetem.
Czy w związku z obowiązkowym zasłanianiem ust i nosa można pójść do sklepu z 5-latkiem, który również ma maseczkę? Czy jest to odradzane?
Oczywiście, jeżeli nie musimy wychodzić z dzieckiem z domu, to najlepiej, żeby ono w nim zostało, ale jeżeli jest taka potrzeba, jeżeli to jest niezbędnie konieczne, to jak najbardziej jest to zgodnie z prawem możliwe.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24