Kampania wyborcza: cuda na kiju - komentuje w "Trybunie" Jakub Rzekanowski.
Jak królik z kapelusza pojawiają się pieniądze, których dla służby zdrowia za chińskiego boga nie było, znajduje się forsa dla urzędników Ministerstwa Środowiska, premier staje się kibicem piłkarskim, choć – według Giertycha – piłki nożnej nie odróżnia od siatkówki.
Źródło: "Trybuna"