George H.W. Bush gasł w ciągu ostatnich kilku dni. Nie wstawał z łóżka, nie jadł i większość czasu spał. Dla człowieka, który przez wiele lat przeciwstawiał się śmierci, to wszystko mogło wskazywać, że ta chwila właśnie nadchodzi - relacjonuje "The New York Times". W piątek zadzwonił George W. Bush i pożegnał się z nim. - Byłeś wspaniałym ojcem, kocham cię - powiedział. - Ja też cię kocham - odparł George H.W. Bush. Zmarł w piątek. Miał 94 lata.